Reklama

Zdrowie

Przeciw cywilizacji lęku

ANNA CICHOBŁAZIŃKSA

Gdy pada nazwisko „Kępiński”, rozjaśniają się twarze moich rozmówców: - Przeczytałem wszystkie jego książki - mówi ks. Marek Łuczak. - Jak dobrze, że będzie w redakcji spotkanie o Profesorze! To potrzeba chwili - konstatuje z radością red. Lidia Dudkiewicz. - Spotkanie na temat prof. Kępińskiego? - świetny pomysł, zaproszę do „Niedzieli” lekarzy z Towarzystwa Lekarskiego, przyjdą - mówi dr Marek Sternalski, uczeń i doktorant Profesora

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wydawałoby się, że 40 lat po śmierci prof. Antoniego Kępińskiego jego postać, pracę naukową i praktykę psychiatry pokrył kurz zapomnienia. Wyrosło nowe pokolenie lekarzy borykających się z codziennością ciągłych przepychanek administracyjnych z instytucjami nadzorującymi służbę zdrowia. Powymierali pacjenci Profesora, a jego współpracownicy z roku na rok przechodzą na emeryturę. Ile w tym zasługi prof. Kępińskiego, że choroby psychiczne wyszły z cienia, a korzystanie z pomocy prywatnego terapeuty staje się wręcz wyznacznikiem statusu społecznego - trudno dzisiaj powiedzieć, ale na pewno wywarł on ogromny wpływ na polską psychiatrię i humanistykę. Wielu uważa, że gdyby nie żelazna kurtyna, zasiadałby w panteonie guru współczesnej światowej psychiatrii.

Perspektywa nauki i wiary

O spuściźnie Kępińskiego w wielu obszarach nauki i praktyki rozmawiali w czerwcu w Krakowie na konferencji „Przeciw melancholii. Perspektywy nauki i wiary”, zorganizowanej w 40. rocznicę śmierci Profesora, jej uczestnicy. Aula Polskiej Akademii Umiejętności szczelnie zapełniła się ludźmi, wśród których sporą grupę stanowiły osoby duchowne i młodzi. To budujące, że myśl wielkiego polskiego lekarza humanisty żyje przez jego książki, z których tylko jedna ukazała się za życia Profesora. „Pragniemy zaprosić do wielodyscyplinarnej refleksji nad zjawiskami określanymi jako melancholia, depresja, acedia, spleen, smutek, wypalenie, nuda oraz nad analizą sposobów walki z nimi” - napisali organizatorzy w zaproszeniu. W sesjach referatowych pojawiły się zarówno ujęcia teologiczne, filozoficzne, historyczne i literackie, jak i psychologiczne, i duchowe.
Konferencja rozpoczęła się Mszą św. w intencji Profesora, odprawioną w bazylice Ojców Franciszkanów w Krakowie, po czym w gmachu PAU naukowcy i praktycy reprezentujący różne dziedziny dyskutowali nad zjawiskiem szeroko rozumianej melancholii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W ramionach „demona południa”

- Melancholią dotknięci byli już ojcowie pustyni. Mnisi, żyjący w oderwaniu od ludzi, doświadczali znużenia, apatii, zniechęcenia, przygnębienia, które to odczucia określono terminem „acedia” - mówił w swoim wystąpieniu o. Włodzimierz Zatorski OSB. - Opisane zjawiska wywołane były, według Ewagriusza z Pontu (IV wiek), atakiem demona południa. Nasza zlaicyzowana zachodnia kultura jest acedyczna - mówił dalej. - Jeżeli nie chcemy wpaść w acedię lub jeżeli chcemy się z niej wyleczyć, musimy pojąć to, do czego w istocie jesteśmy powołani: żywą więź z Bogiem i innymi osobami. O. Zatorski nie umniejszał znaczenia medyczno-psychologicznych działań podejmowanych w walce z depresją, a nawet uznał je za konieczne w pewnych przypadkach, ale też podkreślił, że bez podjęcia świadomych, wytrwałych działań w dziedzinie duchowej, nie osiągniemy pełni zdrowia. Leczenie sprowadzi się tylko do usuwania objawów. - Każdy z nas jest zagrożony acedią. Warto więc zdać sobie sprawę z istoty tej choroby ducha, aby nie powtarzać stale błędów szukania doraźnej pomocy i oskarżania innych, całego świata i Boga, że są przyczyną braku naszej radości życia - mówił.

Reklama

Leczymy całego człowieka

„Nie ma pacjenta, jest człowiek” - mawiał prof. Antoni Kępiński i w tym zdaniu zawiera się cała antropologia Profesora. Dziś autorzy prac o prof. Kępińskim podchodzą do jego dzieł jednotorowo, uznają, że Kępiński jest fenomenologiczny albo aksjologiczny, albo humanistyczno-aksjologiczny. A przecież Kępiński dokonał syntezy w postrzeganiu człowieka. - Jego antropologię można nazwać energetyczno-relacyjną - mówił w swoim wystąpieniu dr hab. Krzysztof Leśniewski z KUL-u. - Źródłem jej rozwoju jest doświadczenie spotkania z drugim człowiekiem: różnym, odmiennym, nie takim jak ja. W tej relacji, związku, odniesieniu do innego, różnego, człowiek sam zaczyna rozumieć siebie. Tak rodzi się „homo amos”, „homo creator”, „homo eticus”. Dr Leśniewski podkreślił, że podstawowym źródłem leczenia człowieka jest Biblia - podręcznik psychoterapii - to w niej jest najwięcej wskazówek rozumienia człowieka na podstawie jego relacji z innymi. Warto przypomnieć, że prof. Kępiński w czasie internowania jego oddziału na Węgrzech w 1939 r. w liście do rodziców poprosił o przysłanie mu książek: medycznych, poezji Kasprowicza i „świętej Ewangelii”. Także on powtarzał, że Pismo Święte jest najlepszym podręcznikiem psychiatrii, a w jego biografii często przewija się określenie „homo religiosus”. Umarł z Biblią w ręku.

Reklama

Czas dla chorego

Dr Elżbieta Leśniak, psycholog, wieloletni współpracownik prof. Kępińskiego w Klinice Psychiatrycznej w Krakowie, opowiadała, że w latach 60. ubiegłego wieku, gdy kontakty z psychiatrami były utrudnione, ambulatorium Kępińskiego było niewiarygodnie ważne. Profesor zachęcał swoich pacjentów do aktywności w pracy, do poprawienia relacji z rodziną i najbliższymi, wprowadzał psychoterapię grupową i wzajemne wsparcie pacjentów w Klubie Pacjenta. Poświęcał nieograniczony czas chorym.

Kochał tych, których nikt nie kocha

- Antoni był uczonym, który przeszedł przez wszystkie tragiczne doświadczenia Polaków w czasie i po II wojnie światowej. Wśród tych doświadczeń zachował to, co należy nazwać myśleniem heroicznym - prof. Zdzisław Ryn przypomniał myśl ks. Józefa Tischnera o Kępińskim, wyrażoną w 10. rocznicę śmierci Profesora. Z doświadczeń wojny: poniżenia, głodu, cierpienia wywiodły się naukowe zainteresowania Kępińskiego nad patologią wojny i obozów koncentracyjnych. Krakowska klinika psychiatryczna była miejscem, gdzie więźniowie obozów koncentracyjnych znaleźli pomoc lekarską i wsparcie psychiczne. Nad skutkiem traumy obozowej pracował cały zespół kliniki, powołany przez Profesora i pracujący nad tym zagadnieniem długo po jego śmierci. Wyniki tych badań zostały zawarte w 31 tomach „Przeglądu Lekarskiego - Oświęcim”, które dwukrotnie nominowane były do Pokojowej Nagrody Nobla. - Wyróżniał i wspierał słabszych, lubił tych, których inni nie lubili, kochał niekochanych - mówił w swoim wystąpieniu prof. Ryn, nazywając prof. Kępińskiego współczesnym samarytaninem. Wspominał jego przyjaźń z kard. Karolem Wojtyłą, która trwała od czasów gimnazjalnych do śmierci Profesora.

Reklama

Pacjent ma zawsze rację

W wystąpieniach lekarzy, psychologów, teologów, literaturoznawców przewijała się postać prof. Kępińskiego jako lekarza, uczonego, badacza, humanisty, pisarza, nauczyciela, autorytetu, mędrca. Profesor widział swoich pacjentów nie jako przypadki medyczne, ale jako cierpiących ludzi. „Pacjent ma zawsze rację” - mawiał, i ta maksyma była podstawą jego psychiatrii. Kępiński afirmował człowieka w jego zdrowiu i chorobie.
Czy takiej postawy możemy spodziewać się dziś, gdy pukamy do drzwi gabinetu lekarskiego? Kto będzie po drugiej stronie? Czy sfrustrowany, zmęczony człowiek w białym kitlu, przyjmujący kolejnego pacjenta, dla którego NFZ wyznaczył 15 min, wypisujący niezliczone tabele potrzebnych i niepotrzebnych dokumentów? Czy po nieprzespanej z bólu nocy przywita nas ciepły głos człowieka rozumiejącego nasze cierpienie, nawet jeżeli nie zawsze potrafi nam pomoc?... Takie m.in. pytania padały podczas panelu wśród uczestników konferencji. Przyznano, że wzór terapeuty, który Kępiński wywiódł z relacji z pacjentami, nieraz wyidealizowany, jest dziś trudny w realizacji, ale warto do takiej postawy dążyć. Postulowano, by dorobek Kępińskiego traktować jako kompas (latarnię) dla terapeuty (dr n. med. Łukasz Cichocki). Zadaniem terapeuty jest towarzyszenie pacjentowi i zwrócenie uwagi na to, by depresja nie była tylko doznaniem negatywnym. Ważna jest nie tyle walka z melancholią, ile oswojenie jej, towarzyszenie pacjentom dotkniętym depresją (dr n. med. Krzysztof Walczewski). Samotność i smutek są wpisane w egzystencję człowieka. Najgłębsza samotność jest potrzebna, by człowiek mógł doświadczyć siebie i kontaktu z Bogiem (o. Andrzej Zając OFMConv).

Reklama

Człowiek: harmonia ciała i duszy

Dawniej prof. Kępiński był autorytetem przede wszystkim dla lekarzy i psychologów zajmujących się chorymi. Dzisiaj jego dzieło stanowi inspirację dla wszystkich, którzy poświęcają się refleksji nad kondycją ludzką. Przykładowo kapłan, gdy przychodzi do niego człowiek poszukujący pomocy, w niektórych sytuacjach potrzebuje konsultacji z psychiatrą lub psychologiem. Nie zawsze trzeba przeciwstawiać się melancholii, szczególnie w sytuacji utraty kogoś bliskiego. Żałobę trzeba przeżyć. Trzeba pozwolić człowiekowi na „wycierpienie się” (ks. Paweł Pielka). Lekarz nie może likwidować cierpienia - mówili uczestnicy panelu - lekarz powinien minimalizować cierpienie, by nie stawało się ponad siły, nie prowadziło do destrukcji zmierzającej do samounicestwienia.
Żyjemy w cywilizacji lęku, sytuacje lękowe są codziennością naszego życia, a smutek i melancholia wśród młodych ludzi stają się ich sposobem na życie. Wzrasta świadomość depresji jako choroby. Depresja, melancholia, acedia sięgają naszych dusz i trzeba je rozpatrywać w perspektywie horyzontalnej. Człowiek jest harmonią. Współczesny konsumpcjonizm z jego afirmacją ciała i ignorancją ducha tę harmonię zaburza. Towarzyszy temu poczucie zagubienia wśród nadmiaru nowości i kryzys wartości. Coraz trudniej jest żyć realnym życiem.
Organizatorem konferencji „Przeciw melancholii. Perspektywy nauki i wiary” było Międzynarodowe Towarzystwo Naukowe „Fides et Ratio”, Polska Akademia Umiejętności oraz Polskie Towarzystwo Psychologiczne.

* * *

W czasie krakowskiej konferencji Wydawnictwo „Petrus” prezentowało książkę ks. Krzysztofa Maja „Antoni Kępiński”, wydaną w serii „Wielcy ludzie nauki i kultury”, a poświęconą myśli etycznej prof. Antoniego Kępińskiego. Myśl ta na pierwszym miejscu w hierarchii wartości sytuowała człowieka. Cała twórczość słynnego krakowskiego lekarza psychiatry przeniknięta jest problematyką moralną. Takie kwestie etyczne, jak: sumienie, miłość, wolność, prawda, dobro, analizowane są przez prof. Kępińskiego w kontekście zaburzeń psychicznych i traum poobozowych. Swoje życie poświęcił on człowiekowi choremu, swoje dzieło zostawił potomnym. To, że jego książki żyją, są czytane i wznawiane mimo upływu 40 lat od śmierci autora, świadczy o wielkości tego człowieka i jego dzieła.

* * *

ZAPROSZENIE
SPOTKANIE W AULI REDAKCJI „NIEDZIELI”
W RAMACH DNI KULTURY WIARY
„SAMARYTANIN NASZYCH CZASÓW”
W 40. rocznicę śmierci prof. Antoniego Kępińskiego, wybitnego psychiatry i humanisty,
zapraszamy na spotkanie z jego uczniem i współpracownikiem -
prof. dr. hab. n. med. Zdzisławem J. Rynem.
W programie również projekcja filmu dokumentalnego pt. „Pęknięcie nadziei”,
poświęconego prof. Antoniemu Kępińskiemu.
Spotkanie odbędzie się 15 października (poniedziałek) o godz. 18.00
w auli Redakcji Tygodnika Katolickiego „Niedziela”, Częstochowa, ul. 3 Maja 12.

Ks. inf. Ireneusz Skubiś - redaktor naczelny „Niedzieli”

Podziel się:

Oceń:

0 0
2012-12-31 00:00

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Doktor Ola

Leczyła ciała i dusze maluczkich. Samotnych matek, osób uzależnionych, bezdomnych, kryminalistów, samotnych. Uważała, że skoro los poskąpił im miłości, ona musi im ją dać, nawet za cenę własnego życia. W tym roku minęło 25 lat od śmierci dr Aleksandry Gabrysiak z Elbląga. Zginęła z rąk swojego podopiecznego...

Więcej ...

Kraków: uroczystości pogrzebowe poety Leszka Długosza

2024-03-27 19:12

PAP/Łukasz Gągulski

- Żegnamy człowieka niezwykłego, o którego prawdziwym duchu mówi jego poezja - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie uroczystości pogrzebowych śp. Leszka Długosza w kościele Świętego Krzyża w Krakowie. Doczesne szczątki artysty spoczęły na Cmentarzu Rakowickim.

Więcej ...

Franciszek podczas Mszy Krzyżma do kapłanów: musimy być wolni od surowości i oskarżeń, od egoizmu i ambicji!

2024-03-28 10:38

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Do postrzegania życia i powołania w perspektywie całej przeszłości i przyszłości oraz odkrycia na nowo potrzeby adoracji i bezinteresownej, spokojnej i przedłużonej modlitwy serca - zachęcił Franciszek w Wielki Czwartek podczas Mszy Krzyżma w watykańskiej Bazylice św. Piotra. Papież wskazał na potrzebę skruchy, która jest nie tyle owocem naszej sprawności, lecz łaską i jako taka musi być wyproszona na modlitwie.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Kościół

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Postawiono zarzuty ks. Michałowi O.

Kościół

Postawiono zarzuty ks. Michałowi O.

Roxie Węgiel: Wiara w Boga wyznacza mi kierunek życia

Wiara

Roxie Węgiel: Wiara w Boga wyznacza mi kierunek życia

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Kościół

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Wiara

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

W internecie pojawiło się nieznane dotąd nagranie...

Kościół

W internecie pojawiło się nieznane dotąd nagranie...

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

Kościół

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Kościół

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...