Reklama

Kościół

Ratzinger: Wiara jest racjonalna

Benedykt XVI

Grzegorz Gałązka

Benedykt XVI

Katolicy chcący pogłębiać swoją wiarę dobrze wiedzą, że jedną z cenniejszych propozycji formacji duchowo-intelektualnej jest spuścizna Josepha Ratzingera/Benedykta XVI. Z okazji pierwszej rocznicy śmierci papieża-teologa, wśród wielu aspektów jego nauczania warto zwrócić uwagę na tezę o racjonalności wiary.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Naturalny potencjał wiedzy o Bogu wymaga od nas otwartości i przyjęcia poprzez akt woli. Znając Boga, możemy Go odrzucić, podobnie jak Rzymianie, którzy posiadali wiedzę o Bogu dzięki stworzeniu, ale żyli w sposób zdemoralizowany (por. Rz 1,18–32). „Mogliby poznać prawdę, ale jej nie chcą” – komentuje Ratzinger. I dodaje, że ateizm i agnostycyzm „opierają się zawsze na odrzuceniu poznania, które samo z siebie jest dostępne człowiekowi. (…) W kwestii Boga człowiek nie jest skazany na niewiedzę. Może ‘zobaczyć’, jeśli słucha głosu własnej natury, głosu stworzenia i pozwala się mu prowadzić”. To bardzo konkretna wskazówka wyprowadzona z myśli Pawłowej: człowiek prędzej czy później dojdzie do Boga, o ile nie popada w moralny relatywizm.

Reklama

Tak rozumiana wiara naturalna (zaczyn) i wiara religijna (owoc) potrzebują świadków, czyli tych, którzy już „wiedzą” przed nami. W wierze religijnej są to świadkowie Boga i ich wizje: święci oraz Chrystus jako „wielki widzący”. Wiara jest w nich zakorzeniona. Korzystamy z ich doświadczenia. Ratzinger tak to tłumaczy: „Wiara chrześcijańska jest w swojej istocie uczestnictwem w wizji Jezusa, zapośredniczonym przez Jego słowo, które jest autentycznym wyrazem Jego wizji. Wizja Jezusa jest punktem odniesienia dla naszej wiary, jej konkretnym zakorzenieniem”. To nas prowadzi na dalszym etapie do czerpania z doświadczenia świętych i samego Kościoła. Dlaczego? Poprzez zaufanie świadkowi stajemy się uczestnikami jego wiedzy. Jest to społeczny aspekt wiary. Kardynał pisze: „Nikt nie wie wszystkiego, ale razem wiemy to, co jest konieczne; wiara stanowi sieć zależności osób, które się wzajemnie wspierają”. Potrzeba nam świadków i ich wizji. Wyklucza to indywidualizm i zamknięcie. Skoro relacja z Bogiem wymaga wspólnoty, wypływa z tego zasadność istnienia Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jednostka czerpie z doświadczenia świadków. Wiemy jednak, że w dzisiejszych czasach nie brakuje „fałszywych proroków” (por. Mt 24,23–26). Wiara wynikająca z uczestnictwa w wiedzy świadków musi być weryfikowana w życiu jednostki przez doświadczenie. Początkowo jesteśmy skazani na wiarę „z drugiej ręki” (wiarę świadków). Stopniowo – poprzez otwartość, doświadczenie i weryfikację w życiu – sami zaczynamy wierzyć. To samo spotkało sąsiadów Samarytanki: „Wierzymy już nie dzięki twemu opowiadaniu, na własne bowiem uszy usłyszeliśmy i jesteśmy przekonani, że On prawdziwie jest Zbawicielem świata” (J 4,42). Żywe spotkanie Pana przekształca wiarę w poznanie i pewną wiedzę, a przez to w przekonanie i pewność. Konieczne jest zatem świadectwo, w tym nasze własne: „Człowiek wierzący (…) powinien być oknem na światło żyjącego Boga. (…) Wiara, która dopiero się rodzi, powinna móc się na nim oprzeć”. Ratzinger spogląda przez ten pryzmat nie tylko na indywidualne doświadczenie jednostki. Proponuje taki właśnie klucz do interpretacji dziejów chrześcijaństwa. Jego rozwój w starożytności nie był „wynikiem zaplanowanej akcji, lecz owocem świadectwa wiary. (…) [Z]aproszenie do uczestnictwa w doświadczeniu było siłą misyjną tamtego Kościoła”. Jakże wyraźnie wybrzmiewają tu odniesienia do współczesności. Popularne dziś apostazje można tłumaczyć brakiem weryfikacji wiary i prawdy w życiu. Natomiast w kontekście niepokojących trendów w teologii liberalnej i modernistycznej można powtórzyć za mistrzem: „Od teologów oczekuje się pokory… Teologia staje się czystą intelektualną grą i traci swój naukowy charakter bez doświadczenia świętych, bez ich kontaktu z rzeczywistością, o którą tu chodzi”. Ów kontakt winien odbywać się w Kościele, nie poza nim.

Istotność i zasadność Kościoła stanowi kościec myśli Ratzingera. Prowadzi ona od indywidualnego do eklezjalnego aktu wiary. W punkcie wyjścia jest on głęboko osobowy i dotyczy „ja”. Okazuje się jednak, że jest to zawsze akt komunikacji: obustronna relacja „ja” – „ty”. Stanowi ona wspólnotę, komunię, Kościół. Wiara jest „’współbyciem’, wyjściem z tego odizolowanego mego ‘ja’. (…) Wyzwolone ‘ja’ odnajduje się w owym większym ‘ja’”. Św. Paweł powie: „Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 2,20). W tak rozumianej komunii następuje zjednoczenie nie tylko z Panem, ale i z pozostałymi świadkami (świętymi). Zatem – konstatuje Ratzinger – „wiara z konieczności jest wiarą eklezjalną. Żyje i porusza się w ‘my’ Kościoła. (…) [U]pada mur pomiędzy mną i innym – mur, który oddziela moją subiektywność od obiektywności świata. (…) [N]ie mogę zbudować mojej osobistej wiary w prywatnym dialogu z Jezusem. Wiara albo żyje w owym ‘my’, albo w ogóle nie żyje”.

Czego uczy nas największy teolog przełomu stuleci? Uzmysławia nam racjonalny charakter naszej wiary. Nie jest ona pojedynczym aktem, lecz procesem rozciągniętym na całe życie. Wiara wzrasta od osoby ku Kościołowi, choć nie w sposób jednolity. Bez obaw, nie jest to wizja kryształowa. Ratzinger jest świadom, że człowiekowi towarzyszą wzloty i upadki. Wiara jest łaską, ale Bóg wymaga od nas zaangażowania. Dynamika życia determinuje dynamikę wiary. Musimy chcieć dążyć do Pana i przylgnąć do Niego. W Kościele.

dr Damian Bębnowski - historyk i ekonomista Uniwersytet Łódzki, Fundacja im. Janusza Kurtyki w Warszawie.

Podziel się:

Oceń:

2023-12-31 09:52

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Abp Gänswein: Benedykt XVI ma się w miarę dobrze!

Grzegorz Gałązka

Benedykt XVI nadal trwa na modlitwie w klasztorze Mater Ecclesiae, wolny od plotek pewnych osób, zaś jego sekretarz osobisty a zarazem Prefekt Domu Papieskiego, abp Georg Gänswein dementuje alarmistyczne doniesienia niektórych mediów – donosi w serwisie agencji acistampa Angela Ambrogetti.

Więcej ...

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej 2024 (dzień 2.)

Karol Porwich/Niedziela

Nowenna przed Uroczystością Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej trwa od 17 do 25 sierpnia przez dziewięć kolejnych dni, podczas których odmawiamy przypisane na każdy dzień poniższe modlitwy.

Więcej ...

Poznań: abp Zieliński poświęcił tornistry pełne uśmiechu

2025-08-18 18:53
Abp Zieliński poświęcił tornistry pełne uśmiechu

Archidiecezja Poznańska

Abp Zieliński poświęcił tornistry pełne uśmiechu

Ponad pół tysiąca wyprawek szkolnych przygotowała Caritas Archidiecezji Poznańskiej ze składek złożonych w ramach akcji „Tornister Pełen Uśmiechów”. Przed katedrą poznańską tornistry poświęcił abp Zbigniew Zieliński.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna ku czci św. Moniki

Wiara

Nowenna ku czci św. Moniki

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej 2024 (dzień 2.)

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej 2024 (dzień 2.)

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej 2024 (dzień 1.)

Wiara

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej 2024 (dzień 1.)

Co najbardziej przeszkadza mi pójść za Jezusem?

Wiara

Co najbardziej przeszkadza mi pójść za Jezusem?

Niepokojące informacje o stanie zdrowia ks. Olszewskiego

Kościół

Niepokojące informacje o stanie zdrowia ks. Olszewskiego

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Nowenna przed Wniebowzięciem NMP

Wiara

Nowenna przed Wniebowzięciem NMP

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

„Bóg was nie uchronił” - pielgrzymi z Radomia walczą...

Kościół

„Bóg was nie uchronił” - pielgrzymi z Radomia walczą...