Pod koniec marca opozycyjni deputowani wnieśli do Rady Najwyższej dwa różne projekty ustaw zakazujących działalności UKP PM. Oskarżają Cerkiew rosysjką o sabotowanie państwa ukraińskiego i współpracę z Kremlem.
Za zakazem działalności UKP PM opowiada się większość (51 proc.) Ukraińców, którzy wzięli udział w niedawnym sondażu. Tylko 20 proc. odrzuciło jakąkolwiek ingerencję państwa w sprawy religijne i uznaje wnioski o delegalizację za naruszenie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i ukraińskiej konstytucji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Według przewodniczącego Rady Najwyższej ugrupowania parlamentarne już od dłuższego czasu dyskutowały o ewentualnym zakazie działalności UKP PM. "Zobaczymy, kto jak zachowywał się w czasie wojny" - powiedział Stefańczuk. Jego zdaniem było "wielu pseudo-patriotów", którzy przez całe życie opowiadali, jak bardzo kochają Ukrainę, a po rozpoczęciu wojny uciekli z Kijowa za granicę lub do spokojniejszych ukraińskich miast. „Teraz staje się jasne, kto jest za Ukrainą, a kto ma inne zamiary" – powiedział.
Około 60 proc. Ukraińców wyznaje prawosławie Zasadniczo należą oni do dwóch różnych wspólnot kościelnych: Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego oraz powstałego w 2019 r. niezależnego (autokefalicznego) Prawosławnego Kościoła Ukrainy (PKU). Kościół wierny Moskwie jak na razie ma na Ukrainie więcej parafii niż jakiekolwiek inne wyznanie. W ostatnich sondażach większość obywateli deklaruje jednak swoje poparcie dla PKU.