Reklama

Kościół

Jan Paweł II o wojnie 1920 r.

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

Obchodzone w tym roku 100-lecie urodzin św. Jana Pawła II zbiega się ze 100-leciem Bitwy Warszawskiej. Karol Wojtyła przyznawał, że "nosi w sercu ogromny dług" wobec bohaterów tej wojny. A nawiązując do pojęcia „Cudu nad Wisłą”, podkreślał, że „było to wielkie zwycięstwo wojsk polskich, tak wielkie, że nie dało się go wytłumaczyć w sposób czysto naturalny i dlatego zostało nazwane “Cudem nad Wisłą”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jan Paweł II urodził się w trakcie trwającej wówczas wojny polsko-bolszewickiej. Warto wspomnieć, że 18 maja 1920 roku, w dniu jego narodzin, w Warszawie triumfalnie witano Józefa Piłsudskiego po wyprawie kijowskiej i jego zwycięstwach odniesionych nad bolszewikami na Ukrainie. Jednak, na początku lipca z terenów obecnej Białorusi a także Ukrainy ruszyła ofensywa Armii Czerwonej.

Jan Paweł II wskazywał, że rok 1920, to „okres wielkiego zagrożenia dopiero co odrodzonej Rzeczypospolitej”. Armia Czerwona zajmowała wówczas coraz większe obszary kraju, dochodząc aż pod Warszawę. „Zdawało się – przypominał Papież – że komuniści podbiją Polskę i pójdą dalej do Europy Zachodniej, że zawojują świat” (Przemówienie na cmentarzu, Radzymin, 13 VI 1999).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Noszę w sobie wielki dług…

Szczególny hołd bohaterom i ofiarom wojny polsko-bolszewickiej Jan Paweł II złożył podczas wizyty na cmentarzu ofiar Bitwy Warszawskiej 1920 roku w Radzyminie, 13 czerwca 1999 r. Miała się ona odbyć w milczeniu i modlitewnej zadumie, ale stało się inaczej.

Po wejściu na cmentarz Ojciec Święty długo modlił się w milczeniu klęcząc przed kaplicą upamiętniającą ofiary wojny 1920 roku. Następnie rozpoczął modlitwę "Witaj Królowo, Matko Miłosierdzia" po czym podszedł do żyjących jeszcze kilkunastu weteranów wojny 1920 r. Niejeden z nich płakał ze wzruszenia.

Ojciec Święty wkrótce ponownie zatopił się w modlitwie o zbawienie dusz poległych w 1920 r. Licznie zebrani wierni zaintonowali "Boże coś Polskę". Po czym Jan Paweł II wpisał się do księgi pamiątkowej. W tym momencie rozległy się okrzyki: "Prosimy o słowo! Prosimy o słowo!", przerywane oklaskami.

- Chociaż na tym miejscu najbardziej wymowne jest milczenie, to przecież czasem potrzebne jest także słowo. I to słowo chcę tu pozostawić – przyznał spontanicznie Papież. - Wiecie, że urodziłem się w roku 1920, w maju, w tym czasie, kiedy bolszewicy szli na Warszawę – przypomniał. - I dlatego noszę w sobie od urodzenia wielki dług w stosunku do tych, którzy wówczas podjęli walkę z najeźdźcą i zwyciężyli, płacąc za to swoim życiem. Tutaj, na tym cmentarzu, spoczywają ich doczesne szczątki. Przybywam tu z wielką wdzięcznością, jak gdyby spłacając dług za to, co od nich otrzymałem. Pragnę wszystkich uczestniczących w tym spotkaniu pobłogosławić w Imię Trójcy Przenajświętszej - powiedział.

Reklama

Radzymin to miejsce szczególnie ważne!

Myśli te kontynuował w trakcie wygłoszonej w godzinę później homilii podczas Eucharystii przed katedrą warszawsko-praską, pod którą zebrało się kilkadziesiąt tysięcy wiernych. „Przed chwilą nawiedziłem Radzymin miejsce szczególnie ważne w naszej historii narodowej – podkreślił. Przyznał, że „ciągle żywa jest w naszych sercach pamięć o Bitwie Warszawskiej, jaka miała miejsce w tej okolicy w miesiącu sierpniu 1920 roku”.

- Myśl nasza kieruje się dzisiaj ku tym wszystkim, którzy pod Radzyminem i w wielu innych miejscach tej historycznej bitwy oddali swoje życie, broniąc Ojczyzny i jej zagrożonej wolności. Myślimy o żołnierzach, oficerach. Myślimy o Wodzu, o wszystkich, którym zawdzięczamy to zwycięstwo po ludzku – zauważył Papież. Nie zapomniał też o ks. Ignacym Skorupce, jako symbolu bezinteresownego zaangażowania i roli Kościoła w ówczesnej sytuacji.

A nawiązując do pojęcia Cudu nad Wisłą, podkreślił, że „było to wielkie zwycięstwo wojsk polskich, tak wielkie, że nie dało się go wytłumaczyć w sposób czysto naturalny i dlatego zostało tak nazwane”. Przypomniał, że przez całe lata trwała zmowa wokół tego tematu milczenia. Zaznaczył, że na nową diecezję warszawsko-praską „Opatrzność Boża nakłada dziś nakłada dzisiaj obowiązek podtrzymywania pamięci tego wielkiego wydarzenia w dziejach naszego Narodu i całej Europy”.

Reklama

Do pojęcia „Cudu nad Wisłą” Jan Paweł II nawiązywał wielokrotnie wcześniej, przy okazji kolejnych rocznic Bitwy Warszawskiej, o których nie zapominał będąc w Rzymie. „Było to wielkie zwycięstwo wojsk polskich, tak wielkie, że nie dało się go wytłumaczyć w sposób czysto naturalny, i dlatego zostało nazwane Cudem nad Wisłą i przypisano je opiece Królowej Polski” – tłumaczył 14 sierpnia 1996 r. spotykając się z polskimi pielgrzymami w Castel Gandolfo.

Wyjaśniał przy tym, że pojęcie „Cud nad Wisłą” nie może wypierać z pamięci ówczesnych zasług konkretnych ludzi. „Wielkie dzieła Boże – podkreślał – dokonują się przez ludzi. [...] dziękujemy Bogu za to, że dał taką moc ludziom, ludziom – naszym rodakom, że dał taką moc wodzowi i armii, i że dał taką moc całemu narodowi”.

Polskim pielgrzymom Jan Paweł Ii pokazywał w kaplicy papieskiej rezydencji fresk przedstawiający symboliczne wydarzenie Cudu nad Wisłą ­- bitwę pod Ossowem z centralną postacią księdza Ignacego Skorupki z krzyżem w ręce. Malowidło to wykonał w 1933 roku Jan Henryk Rosen (1891-1982) na prośbę papieża Piusa XI, który jako nuncjusz apostolski pozostał w Warszawie latem 1920 r. i wpierał Polaków w ich walce.

Podziel się:

Oceń:

+3 0
2020-08-14 12:47

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Patriotycznie w Lubinie

Wchodzących do Parku Leśnego wita wystawa poświęcona Bitwie Warszawskiej

Ks. Piotr Nowosielski

Wchodzących do Parku Leśnego wita wystawa poświęcona Bitwie Warszawskiej

Obchodzona 15 sierpnia, 100. rocznica Cudu nad Wisłą, stała się inspiracją do zorganizowania i przeżycia „Nocy Muzeów”.

Więcej ...

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Więcej ...

Turniej ATP w Rzymie - Hurkacz awansował do ćwierćfinału

2024-05-14 19:33

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Rozstawiony z numerem siódmym Hubert Hurkacz wygrał z Argentyńczykiem Sebastianem Baezem (nr 17) 5:7, 7:6 (7-4), 6:4 w 1/8 finału tenisowego turnieju ATP rangi Masters 1000 na kortach ziemnych w Rzymie. Polak zanotował aż siedemnaście asów serwisowych.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

Apostoł, który zastąpił zdrajcę

Święci i błogosławieni

Apostoł, który zastąpił zdrajcę

Zachodniopomorskie/ 40-latek z nożem w ręku wszedł do...

Kościół

Zachodniopomorskie/ 40-latek z nożem w ręku wszedł do...

Czy jestem świadomy tego, ile kosztowałem Jezusa?

Wiara

Czy jestem świadomy tego, ile kosztowałem Jezusa?

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Kościół

8 maja - wielkie pompejańskie święto

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania