Reklama

Kościół

Ennio Morricone: muzyka i wiara

Ennio Moricone

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Ennio Moricone

Zmarły 6 lipca w swym rodzinnym Rzymie włoski kompozytor i dyrygent Ennio Morricone był jedną z największych osobowości i twórców współczesnej muzyki, zwłaszcza filmowej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do końca swego długiego życia – w listopadzie br. skończyłby 92 lata – zachował jasność umysłu i żywotność, a zmarł w stołecznym szpitalu wskutek ran, spowodowanych upadkiem. Przez całe życie łączył twórczość artystyczną i sprawy zawodowe z wiarą, czego potwierdzeniem był przyznany mu w 2019 r. przez Franciszka Złoty Medal Pontyfikatu.

O śmierci twórcy powiadomił świat jego przyjaciel i prawnik Giorgio Assumma. Napisał, że Morricone odszedł o świcie „w duchu wiary” i „aż do końca zachował pełną jasność [umysłu] i wielką godność. Pozdrowił swą ukochaną żonę Marię, która towarzyszyła mu z oddaniem w każdej chwili jego życia ludzkiego i zawodowego i która była przy nim do ostatniej chwili”. Pogrzeb wielkiego kompozytora odbędzie się w formie prywatnej, „z poszanowaniem uczuć pokory, która zawsze była natchnieniem dla jego życia” – napisał przyjaciel zmarłego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wyrazy serdecznej bliskości przekazał żonie kompozytora Marii i całej jego rodzinie przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury kard. Gianfranco Ravasi. – Powierzam go Bogu, by przyjął go do niebiańskiej harmonii i być może przydzielił mu zadanie napisania jakiejś partytury do wykonania przez chóry anielskie – napisał włoski purpurat na Twitterze.

Podziel się cytatem

Reklama

„Jest to smutny dzień dla kultury, wraz ze śmiercią Ennio Morricone odchodzi od nas jeden z wielkich mistrzów włoskich, muzyk o wyrafinowanej odwadze, który swymi melodiami umiał wzbudzać emocje, pozwalał całemu światu marzyć, odchodzi wraz ze swymi największymi nagrodami i odznaczeniami, począwszy od Oscarów za swe legendarne ścieżki dźwiękowe” – tak wspominał zmarłego włoski minister dóbr i działań kulturalnych oraz turystyki Dario Franceschini. Podkreślił, że miał szczęście spotkać kompozytora, dodając, że nigdy nie zapomni „tej energii i tej siły, które był w stanie przekazać nawet samym tylko spojrzeniem”. Zapewnił o swej bliskości z rodziną zmarłego „w tym trudnym dniu”.

Reklama

Hołd wielkiemu twórcy oddali też m.in. przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli i premier Włoch Giuseppe Conte. „Zapamiętamy na zawsze z nieskończoną wdzięcznością artystyczny geniusz mistrza Ennio Morricone. Pozwolił nam marzyć, emocjonować się, zastanawiać się, pisząc pamiętne nuty, które pozostaną niezatarte w dziejach muzyki i kina” – napisał w tweecie szef rządu włoskiego.

Reklama

Ennio Morricone urodził się 10 listopada 1928 r. w Rzymie jako jedno z pięciorga dzieci Libery Ridolfi i Mario Morriconego. I to właśnie ojciec, grywający zawodowo w stołecznych zespołach muzyki rozrywkowej, był pierwszym nauczycielem muzyki przyszłego twórcy. To on nauczył go czytania nut i grania na różnych instrumentach, zwłaszcza na trąbce.

Formalnie jednak rozpoczął naukę muzyki w Narodowej Akademii św. Cecylii w 1940 r., gdy miał 12 lat. Ze względu na wojnę, ale też dzięki swym wielkim zdolnościom czteroletni program nauczania harmonii przerobił w sześć miesięcy. Jego nauczycielem był tam Goffredo Petrassi, który wywarł na niego duży wpływ. Pod jego kierunkiem Ennio studiował grę na trąbce, kompozycję i muzykę chóralną. W 1946 r. uzyskał dyplom w zakresie gry na trąbce. Mimo że miał już na swym koncie sporo mniejszych i większych kompozycji i aranżacji, nadal się kształcił i ostatecznie ukończył studia w 1954 r. z wynikiem 9,5 na 10 punktów, cały czas w klasie prof. Petrassiego.

Pierwsze utwory przyszły twórca zaczął komponować już w wieku sześciu lat pod kierunkiem ojca, który zachęcał syna do rozwijania jego naturalnych zdolności. W 1946 r. Ennio skomponował pieśń „Il Mattino” (Poranek) – pierwszy z siedmiu „młodzieńczych” tego rodzaju utworów. W następnych latach pisał już regularnie muzykę do sztuk teatralnych i w stylu klasycznym na głosy i fortepian, w 1953 r. po raz pierwszy skomponował utwory dla potrzeb radia, nie przestając tworzyć dzieł na orkiestrę. Odznaczały się one dużą rozmaitością rodzajów muzycznych, ale też świadomym eklektyzmem, czyli nawiązywaniem do innych twórców.

W 1955 r. rozpoczął współpracę z filmem, która miała mu przynieść największą popularność i uznanie. Szczególny rozkwit jego twórczości przypada na lata 1960-80, chociaż właściwie do końca życia tworzył nieprzeciętne dzieła. Ocenia się, że skomponował on ponad 500 utworów dla kina i telewizji i przeszło 100 dzieł klasycznych. Większość jego kompozycji zyskała sławę międzynarodową, a ponad 70 filmów z jego muzyką otrzymało różne nagrody. Trudno nawet wymienić drobną część tych dzieł, są to np. „Misja” (1986), liczne westerny, zwłaszcza włoskie. Tworzył muzykę do filmów największych reżyserów, np. Bernardo Bertolucciego, Mauro Bologniniego, Rolanda Joffé czy Romana Polańskiego.

Reklama

W 2007 r. otrzymał Oscara za całokształt twórczości filmowej a w 2016 r. tę samą nagrodę za muzykę do westernu Quentina Tarantino „Nienawistna Ósemka”. A skomponowana przez Morriconego ścieżka dźwiękowa do filmu „Dobry, zły i brzydki” z 1966 r. uchodzi do dzisiaj za jedną z najbardziej znaczących w dziejach kinematografii.

Ale Morricone grał też, na początku swego dorosłego życia, w zespołach jazzowych a później tworzył muzykę dla takich postaci estrady jak Paul Anka czy włoscy wykonawcy Mina, Milva, Zucchero i Andrea Bocelli.

Jednocześnie przy całej rozmaitości gatunków muzycznych, które uprawiał i wielości odbiorców, dla których tworzył (teatr, radio, telewizja i przede wszystkim film) potrafił nadawać swym utworom pewną zawartość duchową, a nawet religijną. Docenił to papież Franciszek, wręczając mu w 2019 r. Złoty Medal swego pontyfikatu za – jak to określił – „jego niezwykłe zaangażowanie artystyczne, które miało także aspekty natury religijnej”. A kilka miesięcy później artysta pożegnał się ze sceną, ale – ku zaskoczeniu wielu – zgodził się poprowadzić na początku br. koncert w Auli Pawła VI w Watykanie, bo – jak wyznał – „nie umiałem powiedzieć «nie»”.

Podziel się:

Oceń:

+5 0
2020-07-06 13:58

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Diecezja kielecka: Świętokrzyskie Dni Muzyki Dawnej, z przewagą renesansowej

Karol Porwich/Niedziela

Znakomitych wykonawców z różnych krajów Europy i melomanów zgromadzą, trwające od 13 sierpnia do 10 września, Czwarte Świętokrzyskie Dni Muzyki Dawnej im. Wincentego z Kielc. W kościołach i ciekawych przestrzeniach architektonicznych będzie królowała głównie muzyka renesansu.

Więcej ...

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego życia

2024-04-15 13:31

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 15, 18-21.

Więcej ...

Pielgrzymi z diecezji bielsko-żywieckiej dotarli do Łagiewnik

2024-05-04 16:28

Małgorzata Pabis

- Maryja przekonuje nas, że nie ma Chrystusa bez Krzyża, nie ma chrześcijaństwa i nie ma życia chrześcijańskiego bez Krzyża! – powiedział bp Piotr Greger.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego...

Wiara

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego...

Św. Florian, żołnierz, męczennik

Święci i błogosławieni

Św. Florian, żołnierz, męczennik

Wytrwajcie w miłości mojej!

Wiara

Wytrwajcie w miłości mojej!

Kim był św. Florian?

Kim był św. Florian?

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...