Reklama

Historia

Znicze pamięci rotmistrza Witolda Pileckiego w 72. rocznicę jego śmierci

Rotmistrz Witold Pilecki

ipn.gov.pl

Rotmistrz Witold Pilecki

W 72. rocznicę zamordowania Witolda Pileckiego w mokotowskim więzieniu, 25 maja o godz. 21.30, dokładnie w godzinę śmierci bohatera, w jedenastu miastach przedstawiciele IPN złożą hołd Rotmistrzowi zapalając znicze pamięci pod jego pomnikami.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Warszawie przed murem dawnego więzienia przy ul. Rakowieckiej znicze pamięci zapalą m.in. córka rotmistrza, Zofia Pilecka-Optułowicz oraz wiceprezes IPN dr hab. Krzysztof Szwagrzyk, który kieruje Biurem Poszukiwań i Identyfikacji. Będzie on także reprezentował IPN podczas uroczystości w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych, gdzie odsłonięta zostanie tablica pamiątkowa rtm. W. Pileckiego.

Dyrektor Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN Adam Siwek zapali znicz przed pomnikiem Rotmistrza przy al. Wojska Polskiego, w pobliżu domu, przed którym został aresztowany, a następnie zesłany do KL Auschwitz. Znicze zostaną zapalone także w innych miastach Polski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

25 maja 1948 r. w warszawskim więzieniu na Mokotowie przeprowadzono egzekucję rtm. Witolda Pileckiego. Bezpośrednim wykonawcą wyroku był sierż. Piotr Śmietański, zwany "katem z Mokotowa". Rotmistrza zamordowano strzałem w tył głowy. Jego ciało zostało pogrzebane w nieznanym miejscu, prawdopodobnie na tzw. Łączce obok murów Cmentarza Wojskowego na Powązkach.

Podziel się cytatem

W taki sposób zginął człowiek, którego brytyjski historyk Michael Foot zaliczył do grupy „sześciu najodważniejszych ludzi ruchu oporu podczas II wojny światowej”. Opinia Foota nie była przypadkowa i miała mocne uzasadnienie w działalności Pileckiego w latach 1939–1945, kiedy podejmował on zadania – wydawać by się mogło – niemożliwe do zrealizowania. W 1940 r. dobrowolnie poddał się aresztowaniu i wywózce do Auschwitz, w celu zbierania informacji wywiadowczych na temat funkcjonowania obozu i organizowania w nim ruchu oporu. Z Auschwitz uciekł w 1943 r. Walczył w Powstaniu Warszawskim. Aresztowany został po wojnie w maju 1947 r.

Podziel się:

Oceń:

+3 0
2020-05-25 11:18

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Gorzów: Złożyli hołd Rotmistrzowi

73 lata temu 25 maja 1948 roku strzałem w tył głowy został zamordowany rotmistrz Witold Pilecki - Żołnierz Niezłomny, ochotnik do Auschwitz, ostatni ułan Rzeczypospolitej.

Więcej ...

Abp Gądecki: chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo

2024-04-24 20:12

Karol Porwich / Niedziela

„Chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo i ze szczególnym szacunkiem odnosiło się do najwyższych jego postaci, czyli do bohaterstwa, heroizmu i męczeństwa za wiarę” - mówił abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św. w kościele pw. św. Jerzego z okazji 25. rocznicy konsekracji poznańskiej świątyni.

Więcej ...

Co nam w duszy gra

2024-04-24 15:28

Mateusz Góra

- Gospel jednoczy ludzi, wprowadza w dobry nastrój, a że jest to muzyka związana z Bogiem i modlitwą, to jest dla nas szczególnie bliska – zauważa uczestniczka warsztatów.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Bóg pragnie naszego zbawienia

Wiara

Bóg pragnie naszego zbawienia

Droga nawrócenia św. Augustyna

Święci i błogosławieni

Droga nawrócenia św. Augustyna

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół...

Wiadomości

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół...

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

Wiara

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...