Reklama

Wiara

Porady młodej mamy

Mały modli się najlepiej

Niedziela warszawska 35/2006

Bożena Sztajner/Niedziela

Kiedy dziecko jest wystarczająco duże, żeby się modlić? - przed tym pytaniem staje chyba każdy wierzący rodzic.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Modlitwę można zacząć nawet z kilkumiesięcznym brzdącem. Kiedy uczymy malucha, co to jest piłka i miś, równie dobrze możemy mu pokazywać na obrazie Pana Jezusa (w wersji dla najmłodszych może być: „Bozię”). A kiedy nasza pociecha zaczyna powtarzać proste gesty (ok. 6-8 miesięcy) i mówić (około roku), możemy ją uczyć „Amen”. Dziecko w tym wieku zapewne będzie chętnie całowało obrazki czy klękało w kościele przed Najświętszym Sakramentem.

Widok klęczących dorosłych

Takie pokazywanie, powtarzanie i całuski to nie modlitwa - powiedzą sceptycy. Czy na pewno? Czy my sami zawsze modlimy się świadomie, zdając sobie w pełni sprawę ze znaczenia wypowiadanych słów? I czy o własnej modlitwie możemy powiedzieć, że jest godna nieskończonego Boga? Kiedy się nad tym zastanowić, między „Aniele Boży…” trzylatka a kilkugodzinną medytacją dorosłego nie ma więc wielkiej przepaści. Są nawet tacy, którzy twierdzą, że „mały modli się najlepiej”, a „duży” - jedynie „tak jak umie”. Wczesne wdrażanie do modlitwy ma również tę zaletę, że staje się ona nawykiem.
Najważniejszy jest dobry przykład. Widok klęczących dorosłych na pewno zaciekawi berbecia i skłoni go do naśladowania. W każdym katolickim domu powinien być przynajmniej jeden krzyż i obraz, przed którym będzie się można pomodlić. Dobrze też, żeby nad łóżeczkiem naszej pociechy wisiał obrazek lub figurka Anioła Stróża, którego opiece będzie się ona co wieczór powierzała. Przy okazji może sami nabierzemy pożytecznego zwyczaju proszenia Aniołów o wstawiennictwo? Warto pokazywać dziecku również wizerunki Matki Bożej i świętych, i w prosty sposób tłumaczyć, kim oni są („Ty masz mamusię i Pan Jezus też ma mamusię”).
Przydadzą się nam krótkie, proste modlitwy, takie jak „Aniele Boży, Stróżu mój…”. Możemy zacząć naukę „paciorków”, jak tylko potomek zacznie się interesować powtarzaniem wyrazów (zwykle ok. 1,5-2 lat).

Jak ogarniać modlitwą całe życie

Ale pamiętajmy, że modlitwa to również osobista rozmowa z Bogiem o naszych codziennych sprawach. Uczmy więc malucha dziękowania za wszystko, co dostajemy, i proszenia o to, czego potrzebujemy. Na początku prawdopodobnie modlitwa będzie wyglądała tak, że rodzic mówi w imieniu dziecka, pytając go jedynie czasem o potwierdzenie, np. „Dziękujemy Ci, Panie Boże, za to, że babcia do nas przyjechała. Prawda, Kasiu?”. Z czasem oddajemy dziecku inicjatywę: „O co dzisiaj poprosimy?”. Mały człowiek raczej nie wytrzyma na klęczkach dłużej niż kilka sekund, ale z czasem będzie w stanie coraz bardziej skupić się na modlitwie, a później również się w nią włączyć. 5-, 6-latek prawdopodobnie będzie się już modlił samodzielnie - ciągle jednak na głos, w towarzystwie mamy lub taty. Dziecko, które idzie do Pierwszej Komunii św., powinno znać podstawowe modlitwy i pewnie będzie już chciało rozmawiać z Panem Bogiem sam na sam. Możemy jednak kontynuować dobry zwyczaj i odmawiać z całą rodziną Różaniec albo Koronkę do Miłosierdzia Bożego.
Pamiętajmy, że jako rodzice jesteśmy odpowiedzialni za kształtowanie sumień naszych dzieci. Dlatego nie wahajmy się zwracać im uwagi na złe rzeczy, które robią, oraz uczyć je żałowania za grzechy i przepraszania Pana Boga. Tutaj jednak trzeba wyjątkowo wiele delikatności i rozwagi. Kiedy poruszamy z dzieckiem sprawę jego grzechów, pamiętajmy, jak trudno jest nam samym zrobić rzetelny rachunek sumienia.
Modlitwa nie powinna się ograniczać do kilku minut rano i wieczorem, ale ogarniać całe życie, dlatego warto wykorzystywać codzienne zdarzenia, żeby sobie przypominać o Bożej obecności. Można np. dziękować za posiłek, modlić się przed podróżą, prosić o wyzdrowienie w chorobie i ładną pogodę na wakacje. Przejście obok kościoła to okazja do uwielbienia, a trudne przeżycia w szkole - do wyrażenia ufności, że Pan Bóg ma nas w swojej opiece.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

0 -1
2006-12-31 00:00

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Niewidoczni bohaterowie

Najwierniejsi z wiernych

mr

Najwierniejsi z wiernych

Jubileusz 30-lecia Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom Specjalnej Troski „ADA” uświetnił tort, z którego wystrzeliwała w górę fontanna ognia.

Więcej ...

Premiera hymnu tegorocznego spotkania młodych Lednica 2000 już za nami

2024-05-15 09:15

Mat. prasowy

XXVIII Ogólnopolskie Spotkanie Młodych Lednica 2000 zbliża się wielkimi krokami. Odbędzie się ono 1 czerwca 2024 r. na Polach Lednickich. Trwają przygotowania do tego corocznego wydarzenia.

Więcej ...

Mario na Piaskach do której z pieśniami szli karmelici skrzypiąc trzewikami módl się za nami

2024-05-15 20:45
Matka Boża Piaskowa

pl. wikipedia.org

Matka Boża Piaskowa

W naszej majowej wędrówce, której szlak wyznaczył ks. Jan Twardowski docieramy dziś do Krakowa, by na chwilę zatrzymać się w cieniu karmelitańskiej duchowości. Po kilku dniach wędrówki przybyliśmy ponownie do Krakowa, gdzie na przedmieściach dawnego miasta – zwanym „Na Piasku” znajduje się ufundowany przez Władysława Jagiełłę i jego małżonkę Jadwigę kościół ojców karmelitów.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

Jezus modli się o jedność swoich uczniów na wzór...

Wiara

Jezus modli się o jedność swoich uczniów na wzór...

#PodcastUmajony (odcinek 15.): Skończ z Nią!

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 15.): Skończ z Nią!

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny...

Kościół

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny...