Mszę św. koncelebrowali kapłani obchodzący dwudziestą pierwszą rocznicę święceń kapłańskich. Jubilaci modlili się m. in. za zmarłego 6 lat temu ich ojca duchownego ks. prał. Grzegorza Ślęzaka oraz zmarłego 3 lata temu kolegę kursowego ks. Krzysztofa Jeziorowskiego.

Abp Nowak w homilii wskazał kapłanom, że obchodząc 21 lat kapłaństwa przeżywają „jubileusz doskonałości kapłańskiej”.

Aleksandra Saj

Nawiązując do czytań mszalnych arcybiskup senior przypomniał, że „Chrystus Kapłan to Zbawiciel, to Nadzieja nasza” - Przeżywamy radość, że Bóg nas odkupił, wstąpił do nieba i tam na nas czeka. Jezus cierpiał, aby ludzie mogli widzieć Boga w wieczności – mówił arcybiskup senior i dodał, że „życie człowieka nie jest drogą donikąd, ale drogą do Domu Ojca”.

„Bogu dziękujemy za kapłaństwo. Kapłan czyni największe rzeczy: konsekruje chleb i wino, sprawuje Mszę św. Jezus posługuje się ustami, rękami i życiem kapłanów. Kapłaństwo jest wielkie, święte i bardzo potrzebne” – kontynuował abp Nowak.

Arcybiskup odniósł się również do czasów współczesnych i zauważył, że „w Europie dzieje się bardzo źle. Jest aborcja, eutanazja nawet wśród dzieci, pogardza się małżeństwem, rodziną, a homoseksualizm pokazuje się jako drogę życia. Poprzez genderyzm człowiek się niszczy”.

„Na takie czasy są skazani kapłani, żeby ludzkość ratować. Są tez kapłani, którzy nie wytrzymują tego wszystkiego, ulegają słabościom. Widzimy także

dramat odejść z kapłaństwa. Do tych dramatów często też prowadzi miłość własna, pycha, zazdrość, małoduszność. Kapłani męczą się w sensie duchowym, wypalają się pod wpływem trudnych warunków życia” – podkreślił abp Nowak i zaapelował do kapłanów: „Trzeba ze stanu ciepłoty iść na żar. Ciągle się módlcie o wierność”.

Arcybiskup wskazał, że „potrzebna jest wielka modlitwa kapłanów i za kapłanów” - Dzieje Kościoła bardzo boleśnie się objawiają – przypomniał arcybiskup słowa sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego i dodał: „Kapłani mają wielką modlitwę, która ich trzyma, to brewiarz, modlitwa uświęcenia czasu. Brewiarz to wielka sprawa. Kapłani się ciągle modlą. Modlitwa kapłana musi być. Ona zbawia świat”.

Arcybiskup senior wskazał również na przykład św. Jana Pawła II - To był człowiek modlitwy, który często modlił się leżąc krzyżem. Mocą jego kapłaństwa była modlitwa. Trzeba też, żeby w naszych czasach ludzie wiedzieli, ze maja kolana. Chociaż człowiek grzeszy, to jest wielki bo jest na kolanach – mówił arcybiskup senior.

Hierarcha podkreślił, że „największą siłą w życiu kapłana jest odprawianie Mszy św., która jest obecnością Jezusa w stanie konania. Ostatnie cuda eucharystyczne w Polsce, w Sokółce i Legnicy pokazują nam serce w stanie agonalnym”.

„Każda Msza św. to cudowna chwila w życiu kapłana. Jeśli on żyje Mszą św. to nie ma takiej siły, która by go zniszczyła” – kontynuował abp Nowak.

„Kochajcie Matkę Bożą. Niech Ona prowadzi was za rękę. To Ona wam każe iść do człowieka i walczyć o zbawienie człowieka. Idźcie przez życie kapłańskie trzymając się rąk Maryi” – zakończył arcybiskup.

Na zakończenie Mszy św. ks. Janusz Parkitny, duktor rocznika jubilatów przypomniał słowa św. Pawła „cóż masz, czego byś nie otrzymał” - Kapłan to przede wszystkim sługa i człowiek Chrystusa. To człowiek, który potrafi tracić własny czas dla miłości i adorowania Najświętszego ciała i Krwi Chrystusa – mówił ks. Parkitny, który podziękował również abp. Stanisławowi Nowakowi za jego miłość do kapłanów i do kapłaństwa – Dziękujemy za ciągłe trwanie z nami – mówił ks. Parkitny.

Następnie kapłani jubilaci wzięli udział w nabożeństwie majowym, zawierzając dalsze lata życia w kapłaństwie Maryi, Matce kapłanów.

Księża jubilaci święcenia kapłańskie otrzymali 25 maja 1996 r. w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie, z rąk abp. Stanisława Nowaka, pierwszego metropolity częstochowskiego. Mottem posługi kapłańskiej całego rocznika są słowa św. Pawła: „Aby nie zniweczyć Chrystusowego krzyża” (1 Kor 1,17). Patronem rocznika jest św. Jan Sarkander, kapłan i męczennik.