Jego zdaniem narody Europy nie zgadzają się z większością rządów w sprawie imigrantów. - Narody chcą od nas panowania nad sytuacją i ochrony naszych granic. Tylko wtedy, gdy będą chronione nasze granice, można stawiać pytania o liczbę ludzi, których możemy wpuścić albo czy powinny być kwoty [jak chce Komisja Europejska - KAI] - stwierdził szef węgierskiego rządu.
Zaznaczył, że Węgry są „rozdeptywane” przez uchodźców, z których większość jest muzułmanami, a nie chrześcijanami. - To ważna sprawa, bo Europa i europejska kultura mają chrześcijańskie korzenie. Czy nie jest już alarmujące to, że europejska kultura chrześcijańska z trudem podtrzymuje własne europejskie, chrześcijańskie wartości? - pyta premier Węgier.
Węgry zbudowały liczący 175 km druciany płot na granicy z Serbią, by powstrzymać wzrost napływu migrantów z południa Europy. Ma jeszcze powstać wysoki na cztery metry mur.
Pomóż w rozwoju naszego portalu