Reklama

Wiadomości

Najprościej nie widzieć

Adobe Stock

Dramat małego Kamila trwał przynajmniej pół roku. W tym czasie policja trzy razy interweniowała w sprawie ucieczek chłopca, choć podobne sytuacje zdarzały się i wcześniej. Czy naprawdę potrzeba specjalistycznej wiedzy, aby dostrzec, że szczęśliwe dziecko nie ucieka z domu w listopadową noc w piżamie? Dziś wiemy z całą pewnością: Kamil uciekał przed własną śmiercią.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Za każdym razem 8-latek wracał do swoich oprawców. Oficjalny powód? Nie stwierdzano śladów przemocy. Jeszcze nie, choć niepokojących znaków było coraz więcej... Chłopiec nie mieszkał w środku lasu. Obok głęboko dysfunkcyjnej rodziny otaczali go także sąsiedzi, znajomi, pracownicy placówek pomocowych, sądu oraz szkoły, do której uczęszczał. Jakie jeszcze sygnały miało wysłać udręczone dziecko, by ktoś wreszcie zechciał zauważyć jego tragedię? Nie pierwszą tego rodzaju, bo od lat co jakiś czas informacje o znęcaniu się nad nieletnimi wypływają na światło dzienne. Na 3-4 tygodnie przykuwają naszą uwagę i angażują emocje. Używamy zdrobnień imion ofiar, składamy kwiaty, organizujemy marsze milczenia, jakbyśmy post factum chcieli przeżyć zbiorowe katharsis, gdy jest już za późno na konkretną pomoc. Lecz na tym się kończy. Kolejne tragedie pokazują, że lekcji ze społecznej empatii nadal nie odrobiliśmy.

A jak atomizacja

Po przemianach ustrojowych jako społeczeństwo wypracowaliśmy silny indywidualizm. Zamiast haseł o odpowiedzialności słyszeliśmy: „To nie mój problem”. Sztywne normy zastąpiliśmy wszechobecnym „róbta, co chceta”. Ogrodowe siatki obsadziliśmy szpalerami tuj. Ogrodziliśmy osiedla. W oknach zamiast firanek zainstalowaliśmy rolety. Zrezygnowaliśmy z relacji sąsiedzkich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

R jak rodzina

Reklama

Dawid B., ojczym Kamila, od najwcześniejszych lat życia miał kłopoty z prawem. Dziś może paść nowe światło na wydarzenie, w którym brał udział jako 7-latek. Wraz z bratem wepchnęli do stawu, ze skutkiem śmiertelnym, 9-letnią dziewczynkę. Uznano to za wypadek. Jako dorosły Dawid B. odsiadywał karę za kradzieże i rozboje. O matce Kamila wiemy, że miała sześcioro dzieci z trzema mężczyznami. Już te fakty powinny zadecydować o szczególnym monitoringu sytuacji rodzinnej. Tym bardziej że oboje byli znani miejskim ośrodkom pomocy społecznej, jak również policji. W rozmowach z sąsiadami czy pracownikami instytucji, które miały do czynienia z rodziną zamęczonego Kamila, przewijają się informacje mające jednoznacznie negatywny wydźwięk. Od sąsiadów dowiadujemy się, że w domu było brudno, matka chłopca z nim nie rozmawiała, tylko wydawała wrzaskliwe komunikaty, a ojczyma złościły coraz częstsze ucieczki pasierba. Te także nikogo nie zatrwożyły, choć pierwsza miała miejsce w 2019 r. Z kolei złamana ręka, rozcięta warga i brudna odzież chłopca nie zapaliły światła alarmowego nawet u nauczycieli – osób przygotowanych do pracy z dziećmi i ich opiekunami. Pedagodzy uwierzyli uspokajającym słowom matki.

K jak Kacper

Dziesięć lat temu do Chorzowskiego Centrum Pediatrii i Onkologii został przywieziony skatowany 4-latek. To były święta Bożego Narodzenia. Kacper trafił do szpitala w krytycznym stanie. Był nieprzytomny od wielokrotnego pobicia i rzucania o ścianę. Do wielonarządowych urazów przyczynili się matka dziecka, Iwona G., jej konkubent i jego matka. W tym przypadku sytuacja miała połowicznie pozytywne zakończenie. Matka po 2 godzinach wezwała karetkę. Dziecko przeżyło, choć nie odzyskało pełnej sprawności. W oświadczeniu dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bytomiu czytamy, że „nie było żadnych zgłoszeń dotyczących przemocy w rodzinie”. Do myślenia daje wypowiedź siostry Iwony G.: „Iwona wszystko taiła. Jest skrytą osobą i chyba nie chciała słuchać morałów. Bała się też, że straci dzieci, więc nikomu nic nie mówiła”.

T jak tortury

Reklama

Gdy biologiczny ojciec przyjechał odwiedzić Kamila, zastał makabryczny obraz. „Twarz miał całą zmasakrowaną. Leżał przy piecu, zwinięty jak śmieć” – opowiadał przed kamerami. Około 1/4 ciała chłopca było pokryte kilkudniowymi ranami oparzeniowymi, do których przylgnęło brudne ubranie. Żeby je zdjąć, lekarze musieli rozciąć materiał. Ojczym Kamila polał go wrzątkiem i rzucił na rozgrzany piec węglowy. Wcześniej przypalał dziecko papierosami. Chłopiec miał też liczne złamania. Kiedy rozgrywał się ostatni akt tragedii, jego wujostwo przebywało w sąsiednim pokoju. Zeznali, że skatowane dziecko nie uskarżało się na ból. Kamil przez 5 dni leżał w domu i konał na oczach najbliższych. Z dużą dozą prawdopodobieństwa lekarzom udałoby się uratować mu życie, gdyby wcześniej trafił do szpitala.

U jak uważność

Na stronie internetowej Policji znajdujemy wiele opisów spraw, w których ofiarami przemocy rodzinnej są najmłodsi. Oto tylko dwie z nich. Zabrzańscy policjanci zatrzymali parę, która od lipca 2014 r. znęcała się psychicznie i fizycznie nad dwójką dzieci. Mężczyzna usłyszał ponadto zarzut znęcania się nad swoim 74-letnim ojcem. Matka i jej konkubent zostali objęci dozorem policyjnym i zakazem zbliżania się do dzieci. Informację o tym, że 10-letnia dziewczynka najprawdopodobniej jest bita w domu, policjanci otrzymali ze szkoły.

Bytom. Skrajnie wyczerpane 4-miesięczne dziecko z odleżynami trafiło do szpitala. Stróży prawa zawiadomiła znajoma rodziców zaniepokojona stanem niemowlęcia. Dwudziestodwulatka i jej młodszy partner trafili do policyjnego aresztu. Tu reakcja otoczenia prawdopodobnie uratowała dzieciom życie.

Zastanawiają też statystyki. W 2012 r. liczba małoletnich, co do których istnieje podejrzenie, że są objęci przemocą, wynosiła 19 172; w 2017 – 13 515; w 2022 – 10 982. Czy to oznacza, że aktów przemocy jest mniej? Czy czynniki, które należałoby przeanalizować, są po prostu odpowiedzialne za mniejszą liczbę takich zgłoszeń?

S jak sumienie

Gdzie kończy się granica pomiędzy „niewtrącaniem się w nie swoje sprawy” a zwykłą znieczulicą? I czy w przypadku, w którym cierpią dzieci, można w ogóle mówić o nie swoich sprawach? Mamy tyle ruchów społeczno-modlitewnych na rzecz życia poczętego, czemu tak mało obchodzi nas życie tuż za naszą ścianą? Nikt nie oczekuje, że będziemy sami dyscyplinować przemocowego sąsiada, ale zezwolenie na zło jest złem. Nasuwa się tu motyw trzech małp, z których jedna zakrywa uszy, druga usta, a trzecia oczy. W kulturze buddyjskiej, skąd pochodzi ten wizerunek, jest on interpretowany następująco: „Nie szukaj i nie wytykaj błędnych czynów i słów innych ludzi”. Ale w świecie zachodnim jest tożsamy z milczącym przyzwoleniem na zło. Tym bardziej jako zadeklarowani katolicy nie możemy się zasłaniać niedoskonałością i grzesznością natury ludzkiej. Bo to nie jest nasze alibi na czyny niegodne człowieka.

Podziel się:

Oceń:

+4 0
2023-05-23 14:24

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Papież przesłał telegram solidarności do Kościoła w Meksyku po zabójstwie dwóch księży

Grzegorz Gałązka

Papież jest głęboko zmartwiony smutną wiadomością o zamordowaniu dwóch księży w Meksyku - zapewnił w imieniu Franciszka sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin. Przesłał on wyrazy współczucia na ręce biskupa diecezji Papantla, w której popełniono tę zbrodnię.

Więcej ...

Po raz pierwszy świecka kobieta zostanie kanclerzem archidiecezji

2025-07-03 10:19
María Magdalena Ibarrola y Suárez

Archidiecezja Meksykańska

María Magdalena Ibarrola y Suárez

Arcybiskup Prymas Meksyku, kardynał Carlos Aguiar Retes, ogłosił swoją decyzję o mianowaniu Marii Magdaleny Ibarroli y Suarez kanclerzem archidiecezji. Jest to pierwsza świecka kobieta na tym stanowisku - informuje portal ACI Prensa.

Więcej ...

A jednak młodzi „są światłem” - nietypowa obrona pracy dyplomowej na UKSW. I gratuluję Wspólnocie Dom Przymierza

2025-07-04 16:09

Red

W takiej obronie dyplomu na UKSW jeszcze nie uczestniczyłam! A to za sprawą studentki dziennikarstwa, która napisała pracę licencjacką podyktowaną pasją i… misją! Brzmi dziwnie? Już wyjaśniam, o co właściwie chodzi.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ws. lekcji...

Wiadomości

Jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ws. lekcji...

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

„Miał wady, ale pięknie kochał” – wywiad z...

Kościół

„Miał wady, ale pięknie kochał” – wywiad z...

Są wstępne wyniki egzaminu ósmoklasisty. Jak poradzili...

Wiadomości

Są wstępne wyniki egzaminu ósmoklasisty. Jak poradzili...

Nowenna do Przenajdroższej Krwi Chrystusa

Wiara

Nowenna do Przenajdroższej Krwi Chrystusa

Najwyższy pomnik Jana Pawła II na świecie zdewastowany

Kościół

Najwyższy pomnik Jana Pawła II na świecie zdewastowany

Czechy: biskup częściowo znosi obowiązek uczestnictwa w...

Kościół

Czechy: biskup częściowo znosi obowiązek uczestnictwa w...

Zmiany personalne 2025

Kościół

Zmiany personalne 2025

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Wiara

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką