Reklama

Niedziela w Warszawie

Powrót do normalności

Po dwóch latach przerwy pandemicznej kapłani ponownie poszli do mieszkań wiernych z błogosławieństwem

Bożena Sztanjer/Niedziela

Po dwóch latach przerwy pandemicznej kapłani ponownie poszli do mieszkań wiernych z błogosławieństwem

Dlaczego niektórzy ludzie zniknęli z kościoła? O czym rozmawiali podczas wizyt? Czy na te pytania odpowiedziała kolęda w warszawskich diecezjach, która po pandemicznej przerwie odbyła się już w formie tradycyjnej...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wróciliśmy do normalności! I wszyscy – i my, i nasi parafianie – jesteśmy z tego zadowoleni – mówi ks. Kazimierz Gniedziejko, proboszcz parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Józefowie k. Otwocka. – Wszyscy chcemy wreszcie zapomnieć – i zapominamy o pandemii.

W tym miejscu warto przypomnieć, że po 2 latach obostrzeń, gdy wizyty duszpasterskie były wyraźnie ograniczone, w tym roku kolęda mogła odbyć się jak dawniej. Od proboszczów zależało czy odwiedzą wszystkich parafian w domach, czy tylko tych, którzy ich wcześniej zaprosili. Niezależnie od tego wyboru – jak relacjonują kolędujący duszpasterze – obie strony: wierni i kapłani odetchnęli z ulgą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Od drzwi do drzwi

Ale trudno zapomnieć o jej skutkach, które wciąż dają o sobie znać. Jeden z nich to niższa frekwencja w kościołach. Dostrzega ją ks. Dariusz Skwarski, proboszcz parafii Przemienienia Pańskiego w Tłuszczu. M.in. stąd wybór kolędowania: od domu do domu, od drzwi do drzwi. – Może przy okazji dowiemy się, dlaczego niektórzy zniknęli z kościoła? – zapowiadał jeszcze w starym roku.

Odpływu wiernych nie dostrzega ks. Grzegorz Kozicki, proboszcz podwarszawskiej parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Starych Babicach. Do kościoła przychodzi więcej osób niż przed pandemią, co może jednak wynikać z rozrastania się parafii w jej starszej części.

W Starych Babicach duszpasterze nie chodzili od drzwi do drzwi. – Chodziliśmy na zaproszenia – telefonicznie, osobiste – mówi ks. Kozicki. – To dobry wybór, idziemy do rodzin, które sobie tej wizyty życzą. Nie czujemy się intruzami. Zawsze można było nas zaprosić. Nikt nie powie, że przyjął nas z grzeczności czy łaski.

Na zaproszenie

Parafia Świętego Krzyża przy Krakowskim Przedmieściu, prowadzona przez zgromadzenie księży misjonarzy, jest specyficzna. Mieszka tu wielu przyjezdnych, często zmieniają się, wielu zostawia mieszkanie i stale przebywa poza Warszawa. Proboszcz ks. Bartosz Pikul CM – dla którego było to pierwsze kolędowanie (wcześniej długo przebywał zagranicą) – odwiedził ze współpracownikami ponad 600 mieszkań.

Reklama

Kolędowali na zaproszenie. W każdej klatce wywiesili harmonogram dnia w czasie kolędy, trzeba było tylko zadzwonić i zgłosić. Szukanie po blokach i domach chętnych nie miało wielkiego sensu.

O czym rozmawiało się podczas wizyt? – Chodziło mi o przełamywanie lodów, które narosły w ostatnim czasie – mówi ks. Pikul. – Bo wiadomo, jaka była propaganda antykościelna, jak byliśmy i jesteśmy spotwarzani. Dobrze, żeby wierni zobaczyli zwykłego, dobrego człowieka, który nie jest za bardzo wścibski, który przychodzi z błogosławieństwem. I to jest najważniejsze.

Nie za długo

Kolędowanie to także przygody. Warszawski dominikanin o. Krzysztof Pałys opowiedział na Facebooku, jak w jednym z mieszkań otworzył mu i zaprosił do wspólnej modlitwy pan Mirosław, w pyle roboczym, zatrudniony do poważnego remontu. Mężczyźnie udało się zrobić ołtarzyk z tego, co miał.

– Staję w zachwycie nad kreatywnością pana Mirosława. Pan Jezus w codzienności – skomentował dominikanin.

Inny duchowny wizytujący od drzwi do drzwi trafił do mieszkania, gdzie zaproszono go z wielką estymą. Nigdzie nie zobaczył ołtarzyka, nie było też krzyża. Dopiero na pytające spojrzenie, gospodarze w średnim wieku powiedzieli, że nie są wyznawcami Chrystusa, ale chętnie porozmawiają z księdzem. Porozmawiali sobie, ale nie za długo.

Mało sympatyczną przygodę w czasie wizyty duszpasterskiej miał wikariusz z jednej z praskich parafii. – Było ciemno, potknął się, przewrócił tak nieszczęśliwie, że złamał nogę – mówi ze smutkiem jego proboszcz. W dalszych wizytach duszpasterskich parafię musieli wesprzeć zaprzyjaźnieni zakonnicy.

Z wyjątkiem apostatów

Kolęda w parafii Świętego Stefana Króla Wyznawcy na Mokotowie trwała dłużej niż gdzie indziej. Parafia nie jest rozległa, ale obejmuje niemal 150 bloków. Duchowni wizytowali wszystkich, z wyjątkiem apostatów.

Reklama

– Ludzie chcą rozmawiać o swoich problemach, rodziny, zdrowotnych, trudności, ale np. o polityce bardzo rzadko – mówi ks. Robert Tomasik. Odmowy były, wielokrotnie, choć prawidłowości, że są to te osoby, które wcześniej zapraszały księdza nie da się zauważyć.

Przyjemne odmowy nie są? – Odmowy są bliskie temu, co było doświadczeniem Świętej Rodziny w Betlejem, ale to nas nie zniechęca, wręcz przeciwnie – mówi ks. Robert Tomasik. – Opieramy się na Bogu, a nie na sympatycznych przyjęciach ze strony ludzi.

W czasie wizyt w parafii w Starych Babicach rozmawiało się o sprawach codziennych – co nowego słychać, itd., o tym, że warto – jeśli nie ma przeszkód – zawrzeć sakramentalnych związek, a jeśli są przeszkody, jak je pokonać.

– Znamy się dobrze z zasiedziałymi parafianami – mówi proboszcz ks. Grzegorz Kozicki. – Z rozmów z ludźmi wyraźnie wynika, że potrzebują bycia bliżej Boga. Może to jest wynik pandemii, sytuacja wojny, która rozgrywa się w pobliżu?

Powrót do normalności

W Józefowie w ostatnim roku ludzie powoli wracali do kościoła. Wrócili ci, którzy wcześniej woleli zostać w domach.

– Odwiedziliśmy nieco mniej mieszkań, choć hołdowaliśmy zasadzie mądrej kolędy – chodzenia od domu do domu – ale zaangażowanie ludzi, a nawet ofiarność jest większa. Ofiarność – o 30% – oblicza proboszcz ks. Kazimierz Gniedziejko.

Ks. Dariuszowi Skwarskiemu z parafii w Tłuszczu, który przy okazji kolędy, chciał zbadać, dlaczego niektórzy zniknęli z kościoła, udało się to połowicznie. W dwóch odwiedzili 1200-1300 mieszkań. Duża część osób ucieszyła się, że to – po dwóch latach – powrót do normalności, że brakowało im tego błogosławieństwa dla nich, dla ich rodzin, dla domu.

– Części z tych parafian, którzy zniknęli z widoku, nie spotkałem. Część mówiła, że działa przyzwyczajenie – wygodniej było oglądać transmisję Mszy św. w telewizji. A jeszcze inni, że bez większego powodu – mówi.

Czy nieobecni przyjęli zaproszenie do powrotu do kościoła na Msze św.? – Mam nadzieję, że niektórzy przyjmą. Jedną rodzinę już widziałem w kościele – mówi ks. Dariusz Skwarski.

Podziel się:

Oceń:

2023-02-14 13:48

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Abp Gądecki: w archidiecezji poznańskiej nie będzie wizyt kolędowych

Graziako

W archidiecezji poznańskiej nie będzie wizyt kolędowych w 2021 r., a podczas zbliżającej się uroczystości Wszystkich Świętych należy zrezygnować z dużych zgromadzeń wiernych. „Doświadczenie trwającej epidemii jest dla nas wszystkich niełatwe. Chcemy przeżywać je w duchu solidarności i braterstwa, na miarę możliwości wspierając tych, którym jest teraz szczególnie trudno” – czytamy w nowym dekrecie podpisanym przez abp. Stanisława Gądeckiego.

Więcej ...

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa sosnowieckiego przez bp. Artura Ważnego

2024-04-25 15:40

diecezja.sosnowiec.pl/ks. Przemysław Lech, ks. Paweł Sproncel

- Pokój wam wszystkim, którzy trwacie w Chrystusie – słowami z 1 Listu św. Piotra Apostoła bp Artur Ważny pozdrowił wszystkich zebranych na auli w Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu. W spotkaniu, które odbyło się przed południem 25 kwietnia br. wziął udział abp Adrian Galbas SAC, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej oraz pracownicy instytucji diecezjalnych, m.in.: kurii, sądu biskupiego, archiwum, Caritasu i mediów diecezjalnych.

Więcej ...

Jak udzielić pasterskiego wsparcia

2024-04-27 12:45
Warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych

Archiwum organizatora

Warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych

27 kwietnia w Świebodzinie odbyły się warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych, których tematem było, jak rozmawiać, żeby się spotkać relacyjnie i udzielić pasterskiego wsparcia.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Kard. Stanisław Dziwisz kończy 85 lat

Kościół

Kard. Stanisław Dziwisz kończy 85 lat

Giuseppe Moscati – lekarz, który leczył miłością

Święci i błogosławieni

Giuseppe Moscati – lekarz, który leczył miłością

Prośmy Pana Boga, aby pomnażał naszą wiarę

Wiara

Prośmy Pana Boga, aby pomnażał naszą wiarę

Oświadczenie diecezji warszawsko-praskiej ws. księdza...

Kościół

Oświadczenie diecezji warszawsko-praskiej ws. księdza...

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego