Reklama

Aspekty

Historia na dwóch kartkach

Ks. dr hab. Robert Kufel dokładnie przebadał zachowane kartki z głogowskiej parafii św. Mikołaja

Ks. Adrian Put/Niedziela

Ks. dr hab. Robert Kufel dokładnie przebadał zachowane kartki z głogowskiej parafii św. Mikołaja

Kolejna rocznica zakończenia II wojny światowej kieruje nasze oczy na rzesze ofiar tego konfliktu. Wielu znamy z imienia i nazwiska, wiemy, gdzie znajdują się ich groby. Jednak o bardzo wielu nie wiemy nic.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dla rodzin osób zaginionych bez wieści każda informacja mogąca wyjaśnić ostatnie chwile życia bliskich lub wskazać miejsce, gdzie znajdują się ich szczątki, ma ogromną wartość. Czasem takie informacje pojawiają się po latach. Tak było i tym razem.

Zaginieni

Skala zbrodni ostatniej wojny była tak wielka, że w tym konflikcie praktycznie każdy z nas stracił jakiegoś przodka. Pamięć o nich ciągle żyje w naszych rodzinach, choć każde następne pokolenie podchodzi do tych informacji z mniejszymi emocjami. Niemniej jednak pamiątki po nich i ich groby są nadal dla nas ważne. Inaczej rzecz ma się z dawnymi mieszkańcami tych ziem. Niemcy, w większości ewangelickiego wyznania, musieli opuścić swoje dotychczasowe strony. Gehenna przesiedleń spowodowała, że zarówno my, jak i Niemcy często nie możemy wskazać miejsca pochowania najbliższych. Dlatego tak ważne są wszelkie informacje o ostatnich chwilach ich życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Taka historia miała miejsce w Głogowie, a właściwie w naszym Archiwum Diecezjalnym w Zielonej Górze, gdzie odnaleziono dwie pożółkłe karty, pochodzące z akt parafii św. Mikołaja.

Bitwa o miasto

Kiedy tylko wojska radzieckie wkroczyły na ziemie, będące przed wojną częścią państwa niemieckiego, Adolf Hitler nakazał swoim żołnierzom, aby walczyli do ostatniej kropli krwi. Na dezerterów czekała śmierć. Rosjanie otoczyli Głogów 12 lutego 1945 r. Miasto wcześniej zostało ogłoszone twierdzą. Walki o nie były bardzo zażarte. Armia Czerwona dom po domu i dzielnicę po dzielnicy zamieniała Głogów w ruinę. 13 marca miasto stanęło w ogniu. Siły rosyjskie były tak znaczne, że Niemcy zdecydowali się ostatecznie poddać. 1 kwietnia ogłoszono kapitulację, a spalone miasto stało się areną niesłychanych gwałtów na miejscowej ludności. Sowieci mordowali, gwałcili, palili i rabowali pozostałych przy życiu. A było ich jeszcze ok. 1 800 osób. W takich okolicznościach prowadzenie zwyczajnego duszpasterstwa było praktycznie niemożliwe. Tym bardziej prowadzenie ksiąg metrykalnych.

Reklama

Lista Wagnera

Ostatnim proboszczem parafii miejskiej św. Mikołaja w Głogowie był ks. Wagner. Był on świadkiem ostatnich chwil niemieckiego miasta i rodzącego się polskiego życia. Zapewne to on pomiędzy 16 kwietnia a 19 listopada 1945 r. zapisał odręcznie, a później przepisał na maszynie listę zawierającą 38 nazwisk mieszczan, uciekinierów i pierwszych polskich przybyszów, którzy w tym okresie zmarli w mieście i tu zostali pochowani. Zapewne pośpiech i ekstremalnie niesprzyjające warunki duszpasterskie spowodowały, że proboszcz Wagner nie zdążył sporządzić właściwego aktu zgonu ani odnotować tego faktu we właściwej księdze. Jak przypuszcza ks. dr hab. Robert Kufel, dyrektor Archiwum Diecezjalnego w Zielonej Górze, maszynopis miał posłużyć jako źródło do zapisu metrykalnego w parafialnej księdze zgonów. Prawdopodobnie w miarę upływu czasu duszpasterz spodziewał się uzupełnić maszynopis o brakujące dane osobowe lub dopisać kolejnych zmarłych, o których nie wiedział w momencie sporządzania maszynopisu. Tak się już nigdy nie stało. Karty włożono luzem do księgi i dopiero po latach zostały odnalezione.

Jedynym źródłem informacji o ostatnich chwilach życia tych 38 osób są dziś dwie pożółkłe kartki zachowane w aktach parafii św. Mikołaja w Głogowie, a dziś w naszym archiwum diecezjalnym. Dwie kartki, które po dekadach przywróciły pamięć o ofiarach tamtego czasu.

Podziel się:

Oceń:

2021-05-05 07:43

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Idea, która połączyła głogowian

Otoczenie hospicjum, jak i wystrój wewnątrz mają służyć temu, by pacjenci czuli się tu jak w domu – mówi Aleksandra Glińska (z lewej). W środku
ks. Zbigniew Walaszek

Karolina Krasowska

Otoczenie hospicjum, jak i wystrój wewnątrz mają służyć temu, by pacjenci czuli się tu jak w domu – mówi Aleksandra Glińska (z lewej). W środku ks. Zbigniew Walaszek

Zbliża się dzień przyjęcia pierwszych pensjonariuszy w nowym głogowskim hospicjum.

Więcej ...

22 maja: wspomnienie św. Rity – patronki trudnych spraw

Św. Rita, patronka spraw trudnych i beznadziejnych

Archiwum

Św. Rita, patronka spraw trudnych i beznadziejnych

W kalendarzu liturgicznym Kościół wspomina 22 maja św. Ritę z Cascii, zakonnicę, patronkę trudnych spraw. Do ponownego odczytania jej doświadczenia ludzkiego i duchowego jako znaku Bożego Miłosierdzia zachęca również papież Franciszek.

Więcej ...

Piotrków Trybunalski: zaproszenie na Koncert Chwały

2024-05-23 16:00

Archiwum prywatne

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Istotą kapłaństwa jest składanie ofiary

Wiara

Istotą kapłaństwa jest składanie ofiary

Niesamowita święta Rita

Kościół

Niesamowita święta Rita

Kto przeprosi panią Annę?

Wiadomości

Kto przeprosi panią Annę?

Kraków: Aktorka Anna Dymna zostanie honorową obywatelką...

Wiadomości

Kraków: Aktorka Anna Dymna zostanie honorową obywatelką...

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe

Kościół

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe "nabożeństwo" z...

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo...

Kościół

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo...

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Kard. Ryś: neutralność religijna polega na wspieraniu...

Kościół

Kard. Ryś: neutralność religijna polega na wspieraniu...