Reklama

Kościół

Walka z koronawirusem czy z religią?

Zwiedzać słynną Sagrada Família mogło jednocześnie 1000 turystów,
natomiast uczestniczyć we Mszy św. w jej wnętrzu zaledwie 10 wiernych

Adobe.Stock

Zwiedzać słynną Sagrada Família mogło jednocześnie 1000 turystów, natomiast uczestniczyć we Mszy św. w jej wnętrzu zaledwie 10 wiernych

Metropolita Barcelony kard. Juan José Omella powiedział „dość” walce z prawem do wolności wyznania i praktykowania wiary, odprawiając w Sagrada Família Mszę św. w intencji zmarłych na COVID-19.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Eucharystii uczestniczyło więcej osób, niż dopuszczało rozporządzenie władz Katalonii. Dokument zezwalał na uczestnictwo w nabożeństwie tylko dziesięciu osób, podczas gdy zwiedzać wielką katedrę mogło jednorazowo do tysiąca turystów. Gdzie tu sens?

Reklama

Wytłumaczenie tego ewidentnie bezsensownego rozporządzenia hiszpańskich władz można znaleźć tylko przy założeniu, że autorzy restrykcji przy okazji, po cichu, wykorzystując sytuację, chcieli stoczyć walkę z religią. Barceloński przypadek nie jest wcale odosobniony. Do dziwnych decyzji władz w czasach pandemii dochodziło i dochodzi nadal w wielu miejscach. W Newadzie, w USA, stanowe obostrzenia pozwalają co prawda na obecność do pięćdziesięciu osób na nabożeństwie w kościele, ale już w siłowniach, salach fitness czy kasynach liczbę klientów uzależniają od ich powierzchni. Gdyby takie same normy zastosować wobec kościołów, to w katolickich Eucharystiach czy protestanckich nabożeństwach mogłoby uczestniczyć znacznie więcej osób. W Nowym Jorku, w większej części stanu, w nabożeństwach może brać udział najwyżej dziesięć osób, ale władze raczej odradzają ludziom chodzenie do kościoła. Inaczej traktowane są odbywające się często w ostatnim czasie – mimo że USA nie radzą sobie z pandemią – manifestacje uliczne. Tam nie ma żadnych ograniczeń, a rządzący politycy wręcz zachęcają ludzi do wyrażenia swojego zdania na ulicach. W jednym z hrabstw na południu Stanów Zjednoczonych, gdy rozluźniono restrykcje w maju, dozwolono co prawda uczestniczyć ludziom we Mszach św., ale kuriozalnie zabroniono spożywania pokarmu. Oczywiście, Eucharystia tylko w sensie duchowym jest ucztą, ale także w sensie realnym dochodzi do spożywania co najmniej chleba, a czasami i wina, choć to ostatnie w czasach pandemii zarzucono raczej zupełnie. Na szczęście z tego bzdurnego zapisu, po krytyce, się wycofano, ale niesmak pozostał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie tylko w Ameryce

Reklama

Sprawa dotyczy również Australii. Metropolita Sydney abp Anthony Fisher przed kilkoma tygodniami głośno upominał się o prawa wierzących. Po zniesieniu restrykcji władze pozwoliły na to, aby w wielkich albo co najmniej dużych kościołach uczestniczyło tylko dziesięć osób, podczas gdy do jednego autobusu z przystanku naprzeciwko katedry mogło wsiąść ich znacznie więcej, a w restauracji zasiąść pięćdziesiąt. O co w tym chodzi? Rządzący uznali po prostu, że potrzeby ludzi wierzących są na tyle nieistotne, na tyle nieważne, że w hierarchii wartości można je ustawić na szarym końcu. Tak uczyniły również rządy w Wielkiej Brytanii czy we Francji, odkładając na koniec „odmrożenie życia religijnego”. Znacznie wcześniej zezwalano zaś na otwarcie barów, pubów, restauracji czy kin, o galeriach handlowych nie mówiąc. – Wolność religii, włączając w to wolność jej praktykowania, jest fundamentalnym prawem człowieka i jego realną potrzebą – przypominał w maju ks. Barrios Prieto, sekretarz generalny COMECE, gdy Europa zaczęła się na dobre rozmrażać, i apelował do polityków, aby to uszanowali, podejmując decyzje o rozmrażaniu życia społecznego w dialogu z kościelnymi władzami. Apel był reakcją na to, że w oficjalnym dokumencie UE, który traktował o zniesieniu środków powstrzymujących rozprzestrzenianie się koronawirusa, nawet w jednym akapicie nie wspomniano o religii, czym brukselscy urzędnicy dali dowód, że traktują to jako sprawę zupełnie marginalną, a wręcz niepotrzebną.

Biskupi protestują

To nie jest tak, że nie słychać głosu Kościoła. Już na etapie zamrażania życia społecznego wielu hierarchów ostrzegało, że może to stanowić zagrożenie dla fundamentalnego prawa do wolności religijnej. Wspominali o tym kardynałowie Gerhard Ludwig Müller i Robert Sarah. O ile jeszcze w tym czasie można było i należało rozumieć, że jest to konieczne i wypływa z przykazania miłości bliźniego, o tyle na etapie rozmrażania, kiedy w wielu krajach potrzeby religijne stawia się na szarym końcu i czyni się to arbitralnie, nie uwzględniając głosu ludzi wierzących, sprawa budzi podejrzenie. – Obawiam się, że mamy do czynienia z ukrytym prześladowaniem naszej wiary – powiedział na początku czerwca filipiński arcybiskup Socrates Villegas – bo uczestnictwo we Mszy św. zostało rozporządzeniem władz zrównane z pójściem do fryzjera czy odwiedzeniem kina. Na Filipinach – w największym azjatyckim katolickim kraju w tym czasie do kościoła mogło pójść dziesięć osób, podczas gdy centra handlowe nie miały już żadnych ograniczeń co do liczby osób. Filipińscy biskupi, podobnie jak katolicy na całym świecie, mają żal do wielu rządów, bo gdy wprowadzano restrykcje, Kościół bez sprzeciwu współpracował z władzami, a gdy dochodzi do ich rozluźniania, potrzeby religijne ludzi nie są respektowane, a władza podejmuje decyzje arbitralnie. – Religia jest traktowana nie fair – komentował filipiński hierarcha. Podkreślił, że uczestnicy nabożeństw, w imię moralnego obowiązku, wynikającego z miłości bliźniego, troszczą się o zdrowie innych, przestrzegając nakazów dystansowania, dezynfekcji i noszenia maseczek.

W takiej sytuacji chrześcijanie często szukają obrony przed sądami. Francuscy biskupi wygrali sprawę, sąd bowiem uznał, że decyzje administracyjne naruszają prawo do wolności religijnej i nakazał w ciągu ośmiu dni wydanie decyzji o otwarciu kościołów. W USA takie skargi są niemal na porządku dziennym. Jedna trafiła nawet do Sądu Najwyższego. Pentekostalna wspólnota z Kalifornii zaskarżyła obostrzenia wprowadzone przez władze stanowe. Sędziowie byli mocno podzieleni. Ostatecznie stosunkiem głosów 5 do 4 odrzucono skargę.

Podziel się:

Oceń:

+4 -1
2020-08-12 08:35

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Lekcje religii w diecezji bielsko-żywieckiej w liczbach: niewielkie spadki frekwencji

Karol Porwich/Niedziela

„Niewielkie spadki odnoszące się do ilości uczniów uczestniczących w lekcjach religii katolickiej stanowią dobrą okazję do refleksji i pogłębienia działań ewangelizacyjnych” – zauważa ks. Tomasz Chrzan z bielsko-żywieckiego Wydziału Katechetycznego. Na stronie diecezji opublikowane zostały aktualne dane odnoszące się do frekwencji na lekcjach religii w placówkach publicznych i innych funkcjonujących na terenie tej jednostki administracyjnej Kościoła. Podane liczby obejmują kilka powiatów województwa śląskiego i małopolskiego.

Więcej ...

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Red.

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

Więcej ...

Stolica Apostolska o sztucznej inteligencji: szanować godność człowieka

2025-07-10 17:22

Vatican Media

Stolica Apostolska zaapelowała o skoordynowane, globalne zarządzanie sztuczną inteligencją, oparte na poszanowaniu godności człowieka i jego podstawowych wolności. W liście do uczestników szczytu AI for Good Summit 2025 w Genewie Papież Leon XIV ostrzegł przed redukowaniem człowieka w erze rewolucji cyfrowej i podkreślił niezastępowalną rolę ludzkiego rozeznania moralnego.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Kościół odmawia katolickiego pochówku tylko tym,...

Kościół

Kościół odmawia katolickiego pochówku tylko tym,...

Zapomniany patron leśników

Święci i błogosławieni

Zapomniany patron leśników

Najmodniejsze firany gotowe 2025 – te wzory i tkaniny...

Wiadomości

Najmodniejsze firany gotowe 2025 – te wzory i tkaniny...

Tylko zapatrzenie w Jezusa i naśladowanie Go rodzi trwałe...

Wiara

Tylko zapatrzenie w Jezusa i naśladowanie Go rodzi trwałe...

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Rodzice mogą iść do sądu. Jak szkolne świadectwo bez...

Wiadomości

Rodzice mogą iść do sądu. Jak szkolne świadectwo bez...

Watykan: zmiany w nuncjaturach, w tym w Warszawie

Kościół

Watykan: zmiany w nuncjaturach, w tym w Warszawie

Dziewczynka, która przebaczyła swemu zabójcy

Święci i błogosławieni

Dziewczynka, która przebaczyła swemu zabójcy

Zmarł bp Władysław Bobowski

Kościół

Zmarł bp Władysław Bobowski