Reklama

Kościół

Braniewo: siostry katarzynki ogłoszone błogosławionymi

2025-05-31 12:15

Episkopat News

Błogosławione męczennice potwierdzają dziś swoim świadectwem odwieczną wartość Boga i dobra, podczas gdy ich mordercy pozostają zapamiętani jedynie z powodu okrucieństwa zła, którego się dopuścili - powiedział kard. Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych w sobotę w Braniewie, gdzie odbywa się beatyfikacja 15 sióstr katarzynek, ofiar Armii Czerwonej wkraczającej w 1945 r. na Warmię.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na wstępie swojej homilii kard. Semeraro podkreślił, że w ciągu zaledwie ośmiu dni Kościół w Polsce wzbogacił się o 16 nowych błogosławionych. Po beatyfikacji ks. Stanisława Streicha w minioną sobotę w Poznaniu, dziś wyniesienia na ołtarze doczekały się siostry zakonne ze Zgromadzenia Sióstr Świętej Katarzyny.

- Wszyscy ci nowi błogosławieni złożyli swoje najwyższe świadectwo wiary w kontekście walki ideologicznej, która w Europie ich czasów siała prześladowania i śmierć, przemoc i zniszczenie - powiedział kardynał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Episkopat News

Dodał, że "w czasie, gdy mija 80 lat od zakończenia II wojny światowej, chcemy, aby również ten dzień, wraz z beatyfikacją tych 15 zakonnic, pamiętając o wielu ofiarach tamtego czasu, stał się wezwaniem do pokoju dla całego świata, ze szczególną myślą o wojnie, która toczy się niedaleko stąd".

- Odtwórzmy jeszcze raz wołanie św. Pawła VI, które papież Leon XIV powtórzył w swojej pierwszej modlitwie maryjnej Regina Caeli: "Nigdy więcej wojny!", zwłaszcza tam, gdzie okrutnie uderza ona w niewinnych, wśród których jest tak wiele dzieci - zaapelował prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.

Kard. Semeraro podkreślił, że historia warmińskich zakonnic wzbudziła w rozważających sprawę ich beatyfikacji członkach Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych "silne emocje, zwłaszcza ze względu na dwa szczególne elementy".

Reklama

"Pierwszym jest okrucieństwo żołnierzy Armii Czerwonej, okrucieństwo, które zdawało się przekraczać wszelkie granice, nie miało skrupułów w deptaniu godności ludzkiej i nie miało szacunku ani dla godności tych kobiet, ani dla ich stanu życia osób konsekrowanych" - powiedział purpurat.

"Drugim elementem - dodał - jest hart ducha i wytrwałość tych zakonnic, które potrafiły przeciwstawić się uciskowi - można powiedzieć - «mocą swojej słabości»".

- To tak, jakby przez wszystkie lata życia konsekrowanego, karmione codziennie medytacją Słowa Bożego, Boską Eucharystią i wsparciem płynącym ze wspólnoty zakonnej, żyły prawdziwą "pedagogią męczeństwa", która przygotowała je do całkowitego ofiarowania się Chrystusowi i Kościołowi - mówił o siostrach katarzynkach kard. Semeraro.

Jak dodał, siostry "z dnia na dzień wzrastały w miłości Chrystusa, ponieważ słuchały Chrystusa, Najwyższego Męczennika, skupiały swoją uwagę na Męczenniku Męczenników, Głowie Męczenników, Panu Męczenników, Przykładzie Męczenników, Wspomożycielu Męczenników, na Tym, który jest Ukoronowaniem Męczenników".

Nawiązując do Listu św. Pawła do Rzymian, wskazał, że jest w nim zawarta niejako synteza życia i śmierci nowych błogosławionych. - Na czym polega istota

ich świadectwa, jeśli nie na owej radości w nadziei, cierpliwości w ucisku i sile czerpanej z wytrwałej modlitwy, o których mówi Apostoł? - pytał kaznodzieja.

Reklama

Nawiązał też do Pawłowego wyrażenia, które odkrywa odwieczną prawdę historii: że dobro zawsze zwycięża zło. Siostry katarzynki miały w sobie bezinteresowną miłość do Chrystusa, dlatego z ufnością i pewnością stanęły "naprzeciw tych, którzy wówczas wydawali się najsilniejsi i którzy, upojeni materializmem, zastąpili jedynego prawdziwego Boga kruchymi i ulotnymi ludzkimi bożkami, a ewangeliczne przesłanie miłości ideologią nienawiści i przemocy".

- Jaki jest rezultat tego nierównego starcia? Błogosławione męczennice potwierdzają dziś swoim świadectwem odwieczną wartość Boga i dobra, podczas gdy ich mordercy pozostają zapamiętani jedynie z powodu okrucieństwa zła, którego się dopuścili - podkreślił kard. Marcello Semeraro.

Zaznaczył, że s. Krzysztofa Klomfass i jej towarzyszki, w przeciwieństwie do swoich oprawców i ideologicznej matrycy, z której się wywodzili, na zawsze potwierdzają to, co papież Benedykt XVI napisał w encyklice "Caritas in veritate": "Kiedy Bóg zostaje zepchnięty na dalszy plan, nasza zdolność rozeznania naturalnego porządku, celu i dobra zaczyna słabnąć".

Ponadto, jak dodał, s. Krzysztofa Klomfass i jej 14 towarzyszek ofiarują nam dzisiaj szczególną lekcję. Są odporne na kulturę nienawiści i podziałów, tak powszechną w dzisiejszym społeczeństwie. - Są one bowiem przekonującymi świadkami obecności Boga w historii, w obliczu tych, którzy negując Boga oraz Jego słowo prawdy i życia, depczą ludzką godność - powiedział purpurat.

- Podczas tej uroczystości beatyfikacyjnej nie przywołujemy ich historii po to, aby się mścić lub domagać się zadośćuczynienia na bazie ludzkiej sprawiedliwości, ale by otrzymać od nich to, co jest w nich najcenniejsze: przebaczenie, miłosierdzie i miłość każdego człowieka - zaznaczył kard. Semeraro.

Na zakończenie wyjaśnił, że w każdej epoce Kościoła, również w naszych czasach, istniało i nadal istnieje prześladowanie chrześcijan - kiedyś przy użyciu różnych broni, a dziś często poprzez narzędzia kultury i środków masowego przekazu. Takie nieprzyjazne, fałszywe i szydercze działania nieustannie zalewają domy i rodziny, umysły i sumienia - wskazywał.

Przeciwstawianie się takiej kulturze - podkreślił kard. Semeraro - staje się dziś prawdziwym codziennym męczeństwem, zobowiązaniem nie bez konsekwencji dla tych wszystkich, którzy prowadzą pracę wychowawczą w pełni zgodną z orędziem Chrystusa i promującą autentyczne człowieczeństwo.

Podziel się:

Oceń:

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Geniusz komputerowy i meksykański męczennik w drodze na ołtarze

15-letni geniusz komputerowy i wielki czciciel Eucharystii oraz meksykański męczennik i przyjaciel św. abp. Óscara Romero wkrótce zostaną błogosławionymi.

Więcej ...

„Ecce Homo” brata Alberta to coś więcej niż obraz

Adam Chmielowski, „Ecce Homo” (fragment obrazu)

Graziako

Adam Chmielowski, „Ecce Homo” (fragment obrazu)

„Ecce Homo”. To nie jest zwykły obraz, bo też nie malował go zwykły artysta. Medytacja nad „Ecce Homo” nie jest przeżyciem przede wszystkim estetycznym, jakie nam zwykle towarzyszy, kiedy spotykamy się ze sztuką. Ten obraz nie został namalowany po to, żeby cieszyć oczy. Można powiedzieć nawet mocniej – nie został namalowany po to, żeby zdobić kościół.

Więcej ...

Augustiański współbrat Leona XIV: „nie jest rewolucjonistą"

2025-06-17 10:12

Vatican Media

Spokój, autentyczność i determinacja w rozwiązywaniu konfliktów – te cechy Leona XIV podkreśla ojciec Dominic Sadrawetz, przeor wiedeńskiego klasztoru augustianów. W wywiadzie dla katholisch.de podzielił się wspomnieniami o współbracie, dziś Papieżu.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nie ma średniej bez religii – trwa walka o respektowanie...

Wiadomości

Nie ma średniej bez religii – trwa walka o respektowanie...

Rocznica drugiego objawienia w Fatimie: Ważniejsza treść...

Wiara

Rocznica drugiego objawienia w Fatimie: Ważniejsza treść...

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Kościół

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Zmiany w parafii mariackiej; proboszcza ks. Rasia...

Niedziela Małopolska

Zmiany w parafii mariackiej; proboszcza ks. Rasia...

Komunikat w sprawie niektórych wypowiedzi medialnych ks....

Kościół

Komunikat w sprawie niektórych wypowiedzi medialnych ks....

Na drodze do budowy ekspresówki stanęła kapliczka. Co...

W wolnej chwili

Na drodze do budowy ekspresówki stanęła kapliczka. Co...

Niedziela Zesłania Ducha Świętego w katedrze Notre Dame:...

Kościół

Niedziela Zesłania Ducha Świętego w katedrze Notre Dame:...

#LudzkieSerceBoga: Poznaj Serce Jezusa, tak bliskie...

Kościół

#LudzkieSerceBoga: Poznaj Serce Jezusa, tak bliskie...

Katastrofa samolotu lecącego z Indii do Londynu. Na...

Wiadomości

Katastrofa samolotu lecącego z Indii do Londynu. Na...