- Polityk fałszywie zarzucał nauczycielowi m.in. dyskryminowanie uczniów o odmiennych poglądach czy przynależność do jednej z partii politycznych.
- Marcin Gołaszewski jest zobowiązany do publicznych przeprosin w mediach społecznościowych oraz pisemnego oświadczenia.
- Pomocy prawnej Dariuszowi Jakóbkowi udzielił Instytut Ordo Iuris.
Sąd Okręgowy w Łodzi wydał wyrok w sprawie z powództwa Dariusza Jakóbka, dyrektora XXXIV Liceum Ogólnokształcącego w Łodzi, przeciwko Marcinowi Gołaszewskiemu – radnemu Rady Miasta Łodzi, wybranemu z list Koalicji Obywatelskiej. Sprawa dotyczyła naruszenia dóbr osobistych poprzez rozpowszechnianie przez byłego przewodniczącego Rady Miasta nieprawdziwych informacji na antenie TVN24 Go oraz na portalu Facebook, które później kolportowane były przez inne ogólnopolskie media.
Sąd nakazał Marcinowi Gołaszewskiemu opublikowanie przeprosin na Facebooku. W ciągu 24 godzin od uprawomocnienia się wyroku pozwany musi umieścić na swoim profilu pisemne oświadczenie przypięte do wszystkich wpisów dotyczących Dariusza Jakóbka. Tekst musi pozostać widoczny do usunięcia konta. Radny został także zobowiązany do przesłania listem poleconym pisemnego oświadczenia do pełnomocnika powoda. W oświadczeniu polityk musi potwierdzić, że jego wypowiedzi z 24 kwietnia 2021 r. zawierały nieprawdziwe informacje, m.in. o braku wkładu Dariusza Jakóbka w rozwój szkoły, podczas gdy Dariusz Jakóbek był wielokrotnie nagradzany i odznaczany jako nauczyciel, a także o rzekomej przynależności do klubu parlamentarnego PiS.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Konflikt rozpoczął się w 2021 r., gdy Gołaszewski publicznie zarzucił Jakóbkowi m.in. otrzymanie Medalu Komisji Edukacji Narodowej „za walkę z lewactwem”, przynależność do Prawa i Sprawiedliwości oraz dyskryminowanie uczniów o odmiennych poglądach. Dyrektor, wielokrotnie nagradzany za osiągnięcia pedagogiczne i edukacyjne, zdecydował się na drogę sądową, podkreślając, że oskarżenia naruszyły jego dobre imię, utrudniały jego działalność jako dyrektora oraz funkcjonowanie prowadzonej przez niego szkoły. Potwierdzała to zwłaszcza mała liczba chętnych w pierwszym naborze po początku afery, której głównym nagłaśniającym i pomawiającym był Marcin Gołaszewski. Doniesienia polityka zostały rozpowszechnione przez media (w tym TVN24 i Onet), które za kontrowersyjne uznały m.in. zakaz umieszczania przez uczniów symboli politycznych w awatarach podczas zajęć zdalnych.
– To ważne zwycięstwo dla ochrony dóbr osobistych. Sąd jednoznacznie potwierdził, że rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji ma konsekwencje prawne, a zwłaszcza od osoby piastującej funkcję publiczną oraz profesora uczelni można wymagać dokładniejszego sprawdzenia stanu faktycznego, przed publicznym zdyskredytowaniem osoby pełniącej istotną społecznie funkcję, jaką jest z pewnością bycie dyrektorem liceum. Dyrektor Jakóbek uratował dalsze funkcjonowanie XXXIV Liceum Ogólnokształcącego w Łodzi, zabezpieczył jego dalsze funkcjonowanie, po czym w krótkim czasie spotkał go niesprawiedliwy medialny atak, a zainteresowanie szkołą na pewien czas spadło. Niemniej po najgorętszym okresie afery placówka kolejny raz wyszła na prostą. Działania takie jak negowanie czyjegoś dorobku edukacyjnego i wkładu w funkcjonowanie szkolnictwa w Polsce bez jakiekolwiek weryfikacji czy nawet najmniejszego zainteresowania tą kwestią, przypisywanie wszystkiego fikcyjnemu członkostwu w partii politycznej, zostały przez sąd uznane za niedopuszczalne. Nie może być zgody na rozpowszechnianie fałszywych informacji w przestrzeni publicznej – skomentował radca prawny Wawrzyniec Knoblauch reprezentujący Dariusza Jakóbka w ramach wsparcia ze strony Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris.
Sąd oddalił roszczenia w pozostałym zakresie, nie obciążając pozwanego kosztami procesu. Wyrok nie jest prawomocny – pozwany ma prawo do apelacji.