MSZ Estonii potwierdziło, że katastrofie śmigłowców, na pokładzie których było pięć osób, nikt nie przeżył.
Krótko po południu do służb wpłynęło zgłoszenie w sprawie dwóch helikopterów, które zderzyły się ze sobą w powietrzu, i spadły na ziemię. Tożsamość pilotów jest znana władzom, natomiast pasażerowie nie są jeszcze zidentyfikowani.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ratownicy znaleźli rozbite maszyny w lesie, wraki leżą około stu metrów od siebie.
Dziennik "Postimees" podał, że na pokładzie byli estońscy biznesmeni. (PAP)
ndz/ fit/