"Jesteśmy bardzo zaniepokojeni ryzykiem eskalacji konfliktu: rozszerzenie wojny oznaczałoby dalsze cierpienia i nowe ofiary, zwłaszcza wśród cywilów, dzieci, kobiet i starców" - podkreślił kard. Parolin, odnosząc się do wojny Rosji przeciwko Ukrainie.
"Jednocześnie nieludzkie byłoby odebranie Ukraińcom prawa do obrony" - zaznaczył. Dodał, że pokoju nie można "narzucić".
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Stwierdził następnie: "Stolica Apostolska jasno wspiera suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy. To jest nasz punkt wyjścia. Jednakże to do Ukraińców należy decyzja, co chcą negocjować i ewentualnie zgodzić się na coś z tego punktu widzenia".
Nawiązując do nowej polityki władz Stanów Zjednoczonych, które obcięły fundusze rządowej agencji pomocowej USAID, kard. Parolin zaznaczył: "To oczywiste, że podejście nowej administracji USA jest bardzo odmienne od tego, do którego się przyzwyczailiśmy i któremu, zwłaszcza na Zachodzie, zawierzaliśmy przez wiele lat".
Podkreślił, że ludzie bardzo cierpią z powodu zmniejszenia środków na pomoc humanitarną.
Sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej odniósł się również do sytuacji w Strefie Gazy, gdzie po krótkiej przerwie wznowiony został konflikt zbrojny między Izraelem a palestyńskim Hamasem. "Relacje, obrazy i dane, jakie napływają, są po ludzku straszliwe i moralnie niedopuszczalne" - powiedział.
Zapytany, czy można to określić jako ludobójstwo, kard. Parolin odparł: "To jest termin prawa międzynarodowego. Jak stwierdził Ojciec Święty, ocena izraelskich operacji zbrojnych nie wynika z osobistej opinii, ale z badania faktów i norm przez kompetentne instytucje".