Reklama

Głos z Torunia

Duchowni diecezji chełmińskiej (94)

Męczennik z ziemi lubawskiej

Niedziela toruńska 1/2014, str. 8

Zdjęcia ze zbiorów rodzinnych Klonowskich

Był jednym z 300 pomorskich prezbiterów, którzy kapłaństwo opłacili męczeńską śmiercią.
Kres jego posługi w kilku parafiach diecezji chełmińskiej stanowiła ofiara krwi w święto niepodległości podbitej ojczyzny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Feliks Klonowski urodził się 12 lipca 1908 r. w Krzemieniewie blisko Kurzętnika w ówczesnym dekanacie nowomiejskim w rodzinie Heleny z Tańskich i Teofila, z zawodu krawca, właściciela niewielkiego gospodarstwa.

Powołanie

W religijnej atmosferze krzemieniewskiego domu wychowywało się siedmioro dzieci. Feliks był najstarszy z czterech braci. Obecnie żyją najmłodszy Stanisław oraz najmłodsza z sióstr Jadwiga. „Święta ziemia lubawska”, jak mówił o swej małej ojczyźnie bp Bernard Czapliński, rówieśnik ks. Filipa i jego kolega kursowy w seminarium, obrodziła powołaniami kapłańskimi: Księdzem został jego stryjeczny brat Kazimierz Jan Klonowski (1914-59), proboszcz w Dźwierznie w dekanacie chełmżyńskim. Naprzeciwko gospodarstwa Klonowskich po drugiej stronie drogi mieszkał Teofil Grzymowicz (1912-42), później kapłan diecezji łódzkiej rozstrzelany w Dachau. Feliks uczył się w klasycznych gimnazjach w Nowym Mieście Lubawskim i Chełmnie, gdzie w 1927 r. zdał egzamin dojrzałości. Jesienią wstąpił do Seminarium Duchownego w Pelplinie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Posługa

19 grudnia 1931 r. w gronie 31 diakonów stanął do święceń przed bp. Stanisławem W. Okoniewskim. Prymicyjną Mszą św. w macierzystej parafii św. Marii Magdaleny w Kurzętniku rozpoczął swoistą wikariuszowską peregrynację po diecezji, napotykając wybitnych kapłanów i patriotów. Na początku trafił do Sierakowic w dekanacie kartuskim pod skrzydła tamtejszego ks. Bernarda Łosińskiego. W 1934 r. po odejściu proboszcza Anastazego Sadowskiego administrował parafią w sąsiedniej Wygodzie. W latach 1935-36 pełnił posługę w kociewskim Pieniążkowie, w 1937 r. pracował w Grabowie w rodzinnej ziemi lubawskiej tuż przy granicy z Prusami Wschodnimi. W 1938 r. został skierowany do Starogardu, gdzie proboszczem był przyszły sługa Boży ks. Henryk Szuman. Wiosną 1939 r. ks. Feliks został na krótko kapelanem Sióstr Pasterek w Jabłonowie, ostatnie miesiące przed wybuchem wojny spędził na wikariacie w Matarni przy granicy z Wolnym Miastem Gdańsk. Wymienionych proboszczów czekała śmierć męczeńska, tak jak skromnego wikariusza z Matarni.

Reklama

Męczeństwo

29 października został zabrany przez gestapo i osadzony w więzieniu w Kartuzach, gdzie wśród aresztowanych było 12 księży. Rozstrzelano 11, przeważnie w lasach kaliskich. Ks. Klonowski został zabrany z celi 11 listopada i przewieziony z grupą 42 osób do lasu między Egiertowem a Somoninem. Czekał na nich grób wykopany przez miejscowych selbstschutzów, a także grupa esesmanów mieszkających w nadleśnictwie Sarni Dwór. Zachowała się relacja jednego z nich: „Polacy musieli biec w kierunku […] dołu, a wszyscy Niemcy strzelali do nich […] i to w ten sposób, że każdy Polak po otrzymaniu postrzału wpadał do dołu”. Jeszcze żyjących dobijano kolbami karabinów i łopatami. Przed końcem wojny okupanci w celu ukrycia zbrodni wywieźli ciała pomordowanych w nieustalonym kierunku.

Pamięć

Ks. Bogusław Rumiński, od 1974 r. proboszcz parafii w Hopowie, na terenie której dokonano egzekucji, postawił drewniany krzyż i płytę pamiątkową z orłem w koronie. Zainicjował też odprawianie w tym miejscu Mszy św. w każdą rocznicę egzekucji, 11 listopada. Jesienią ubiegłego roku z inicjatywy gminy Somonino miejsce pamięci zostało przebudowane i wzbogacone; prócz płyty postawionej przez ks. Rumińskiego i nowego krucyfiksu postawiono kilkanaście mniejszych białych krzyży, symbolicznie chylących się ku ziemi. 31 października 2013 r. w kościele w Kurzętniku po Eucharystii ks. kan. Zdzisław Szymański, proboszcz parafii, z której wywodził się ks. Klonowski, w obecności jego brata Stanisława i innych krewnych, podczas wzruszającej uroczystości poświęcił tablicę upamiętniającą kapłana męczennika. Płyta z czarnego granitu została umieszczona pod tablicą pamiątkową ks. Teofila Grzymowicza, towarzysza jego dziecięcych zabaw. Kolejny przyczynek do polskich losów…

Dziękuję Rodzinie śp. ks. Feliksa za współpracę i udostępnienie fotografii

Podziel się:

Oceń:

2013-12-31 10:47

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Kościół pośle nas...

Archiwum Wyższego Seminarium Duchownego

Więcej ...

Pustelnik z Góry Maryi

Św. Wilhelm z Vercelli

pl.wikipedia.org

Św. Wilhelm z Vercelli

Założył siedem eremów i dał początek sławnemu we Włoszech sanktuarium maryjnemu na Montevergine.

Więcej ...

26 czerwca: Kto dziś gra? Euro 2024

2024-06-26 06:55

PAP/EPA/CHRISTOPHER NEUNDORF

26 czerwca 2024 r. - kolejny dzień piłkarskich zmagań podczas ME 2024! Kto dziś gra?

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Kościół

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Niedziela Kielecka

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2024 r.

Co chciałbym zmienić w moim dawaniu świadectwa o Jezusie?

Wiara

Co chciałbym zmienić w moim dawaniu świadectwa o Jezusie?

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Niedziela Łódzka

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Niedziela na Podbeskidziu

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Kościół

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Kościół

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?

Kościół

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?